Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wypadek w Radzyniu Podlaskim (KWP w Lublinie)
Policjanci wyjaśniają okoliczności dwóch wypadków, do jakich doszło w piątek. W każdym z przypadków był ranny.
Wczoraj o godzinie 9:00 w Radzyniu Podlaskim na ulicy Wisznickiej zderzyły się dwa osobowe samochody.
– Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący fordem 65-letni mieszkaniec gm. Radzyń Podlaski, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z citroenem. W wyniku tego zdarzenia z obrażeniami do szpitala trafił kierowca forda – mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Kilkanaście godzin później w Brodzicy w powiecie Hrubieszowskim na drodze krajowej numer 74 kierowca opla vectra stracił panowanie nad samochodem i wpadł do rowu. Wypadek wyglądał dość poważnie, strażacy musieli rozcinać samochód, żeby wyciągnąć pasażera i kierowcę.
– Jeden z mężczyzn doznał ogólnych obrażeń ciała i trafił do szpitala, tam została od niego pobrana krew do badań. Drugi mężczyzna był nietrzeźwy, badanie alkomatem wykazało niemal 3 promile w jego organizmie – dodaje.
Policjanci ustalają, dokładne okoliczności tego zdarzenia oraz to, który z mężczyzn kierował samochodem. W związku z tym zdarzeniem ruch na drodze był zablokowany. Jeśli okaże się, że to kierowca był pijany, grozi mu utrata prawa jazdy i dwa lata więzienia.
– Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący fordem 65-letni mieszkaniec gm. Radzyń Podlaski, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z citroenem. W wyniku tego zdarzenia z obrażeniami do szpitala trafił kierowca forda – mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Kilkanaście godzin później w Brodzicy w powiecie Hrubieszowskim na drodze krajowej numer 74 kierowca opla vectra stracił panowanie nad samochodem i wpadł do rowu. Wypadek wyglądał dość poważnie, strażacy musieli rozcinać samochód, żeby wyciągnąć pasażera i kierowcę.
– Jeden z mężczyzn doznał ogólnych obrażeń ciała i trafił do szpitala, tam została od niego pobrana krew do badań. Drugi mężczyzna był nietrzeźwy, badanie alkomatem wykazało niemal 3 promile w jego organizmie – dodaje.
Policjanci ustalają, dokładne okoliczności tego zdarzenia oraz to, który z mężczyzn kierował samochodem. W związku z tym zdarzeniem ruch na drodze był zablokowany. Jeśli okaże się, że to kierowca był pijany, grozi mu utrata prawa jazdy i dwa lata więzienia.
