Władze Kazimierza Dolnego planują oznakowanie najważniejszych zabytków w mieście. Przy każdym z nich pojawiłaby się tablica z informacją o klasie obiektu i latach, w których powstał.
i turystom.
W przyszłym tygodniu będę rozmawiał na ten temat z konserwatorem zabytków – mówi Andrzej Szczypa, burmistrz Kazimierza. – Trzeba ustalić formę tych tablic i miejsca, w których mogłyby być umieszczone. Pojawią się na pewno, ale w tej chwili nie potrafię powiedzieć, czy zdążymy w tym sezonie turystycznym.
Do tej pory brakowało takich oznaczeń – mówi Andrzej Kowalczyk z Lublina, który do Kazimierza przyjeżdża w każdej wolnej chwili. – Informacje o zabytkach można znaleźć tylko w przewodnikach. A nie każdy chce zwiedzać Kazimierz z książką w dłoni.
– Zabytki w naszym miasteczku są w tej chwili bardzo słabo oznaczone. A warto to zrobić, bo wiele miast może tylko pomarzyć o takich skarbach – komentuje pomysł władz, pan Krzysztof, mieszkaniec nadwiślańskiego miasteczka.
Podobnego zdania jest Iwona Pieklik, kierownik Biura Obsługi Ruchu Turystycznego PTTK w Kazimierzu. – Takie tablice są bardzo potrzebne – mówi. – Nie wszyscy turyści korzystają z usług przewodników. Przeważnie robią to zorganizowane grupy. A wiele osób przyjeżdża tutaj indywidualnie. W tej chwili tablice z podstawowymi informacjami, przygotowane przez nas, są tylko przy zamku i baszcie.