Od dziś w całej Polsce nie wolno sprzedawać napojów alkoholowych, które mają powyżej 20 proc. i zostały wyprodukowane w Czechach.
Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że takie szczególne środki ostrożności są konieczne z powodu wielu zatruć alkoholem metylowym, do których doszło ostatnio w Czechach.
Metanol to niebezpieczna trucizna, która pojawia się w sfałszowanych, wysokoprocentowych wyrobach alkoholowych. Może powodować utratę wzroku, a nawet śmierć.
Nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie alkohole mogą być niebezpieczne. Inspektorzy sanepidu odwiedzają właśnie sklepy i punkty gastronomiczne, żeby dopilnować, że wszystkie, ponad 20-procentowe wyroby z Czech znikną z półek. Prawdopodobnie później będą też pobierać próbki do badań.
- Ze względu na bezpieczeństwo zalecamy powstrzymanie się od konsumpcji jakiegokolwiek alkoholu pochodzącego z Czech - mówi Irmina Nikiel, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
W przypadku podejrzenia zatrucia należy jak najszybciej udać się do szpitala lub wezwać karetkę pogotowia.