Ci, którzy wczoraj chcieli otrzymać zaświadczenie o dochodach potrzebne do wypłaty zasiłków, całowali klamki urzędów skarbowych. Ale ZUS uspokaja - jeżeli nie zdążyliśmy dostarczyć dokumentów, zasiłek dostaniemy zaliczkowo
- Jestem oburzony - mówi Waldemar P. z Lublina, którego zastaliśmy przed III US. - Termin złożenia dokumentów miałem wyznaczony na koniec maja. Myślałem, że jeszcze zdążę. Moja żona pobierająca zasiłek rodzinny już go w czerwcu nie dostanie. A dla trójki dzieci to ponad 100 zł. To, że będzie wyrównanie w lipcu, mnie nie urządza. Gdybym ja się tak spóźniał, dostałbym niebotyczną karę.
Waldemar P. dodaje, że w urzędzie był już w tej sprawie cztery razy. Za każdym musiał odstać swoje, by dowiedzieć się, że jego zaświadczenie nie jest jeszcze gotowe. - A dziś znalazłem wywieszkę, że urząd nie pracuje. W sumie straciłem co najmniej dzień pracy. Czy urzędnicy nie pamiętają, że żyją z naszych podatków? - pyta rozgoryczony.
Akcja weryfikacji dochodów starających się o zasiłki w ZUS: wypełnianie druków obowiązujących od 1 czerwca i zdobywanie stosownych zaświadczeń, spowodowała, że w maju urzędy skarbowe było oblegane przez petentów.
- Tylko do pobierających alimenty wysłaliśmy 13 tys. kompletów dokumentów - mówi Ewa Kurnicka, naczelnik wydziału alimentów lubelskiego ZUS. - Ale znając występujące problemy, wyznaczony pierwotnie na 20 maja termin składania zaświadczeń przedłużyliśmy o miesiąc. W czerwcu świadczenia wypłacimy zaliczkowo, a ci, którzy nie dostarczą dokumentów w maju lub dostarczą niekompletne, albo źle wypełnione, będą musieli je zwrócić. Nie zapłacą jednak żadnych odsetek.
Także wiele zakładów pracy wydłużyło termin dostarczania zaświadczeń, np. do 10 czerwca. Można będzie je więc spokojnie odebrać i dostarczyć płatnikowi zasiłków w przyszłym tygodniu.
Jan Wójcik, zastępca naczelnika I US w Lublinie, wyjaśniał: - Nas też zaskoczono zmianą przepisów i dodatkową gigantyczną pracą tuż po akcji przyjmowania zeznań podatkowych. A i my musimy mieć czas na odpoczynek. Zrobiliśmy jednak wszystko, co tylko możliwe, by zdążyć na czas i dodatkowo nie stresować ludzi. Uruchomiliśmy w maju drugą zmianę oraz pracę w dni wolne, by wyliczyć dane i wypełnić dokumenty. Były dodatkowe stanowiska do przyjmowania dokumentów. Oddawaliśmy je najszybciej, jak to tylko było możliwe. Kto jeszcze ich nie odebrał, będzie mógł to zrobić w najbliższych dniach.
Potwierdzenie ochodów
W miejsce dotychczasowych oświadczeń
o wysokości dochodów musimy przedstawić obszerne wnioski obrazujące sytuację materialną oraz zaświadczenia o dochodach - powinniśmy je pobrać z urzędów skarbowych. Zmianie uległa też wysokość świadczeń (ich wysokość podawaliśmy wczoraj).