Mateusz Gałat chodzi do piątej klasy. Kilkanaście miesięcy temu okazało się, że jest chory na cukrzycę.
W sobotę - z okazji Dnia Dziecka - nauczyciele, uczniowie i rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Joachima Lelewela w podlubelskich Jakubowicach Konińskich zorganizowali festyn. Dobra zabawa była okazją do tego, aby wspomóc chorego na cukrzycę Mateusza. Na kiermaszu można było kupić prace uczniów, ciasta i kwiaty. Uzyskane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na zakup pompy insulinowej. Potrzeba około 10 tys. złotych.
- To pierwsza taka akcja, mamy nadzieję, że uda się pomóc - mówi Krystyna Adamczyk, dyrektorka podstawówki w Jakubowicach Konińskich.
Mateusz, mimo cukrzycy, jest wesołym i żywym chłopcem. - Lubię grać w piłkę, jeździć na rowerze - mówi piątoklasista.
Pierwsze objawy choroby pojawiły się dwa lata temu.- Najpierw były silne bóle brzucha, potem Mateusz zaczął strasznie tracić na wadze - opowiada mama chłopca. - Lekarze postawili diagnozę: cukrzyca.
Dwunastolatek ma za sobą długie pobyty w szpitalu, od grudnia ubiegłego roku do wiosny niemal w ogóle nie opuszczał szpitalnego łóżka. Teraz chłopiec musi stale kontrolować poziom cukru, nie może sobie pozwolić także na zbyt duży wysiłek.
- Staramy się mu pomagać - mówi Beata Gromek, koleżanka z klasy Mateusza. - Pytamy go, czy dobrze się czuje i czy czegoś mu nie potrzeba. Zwracamy też uwagę, żeby się nie męczył.
Dzięki pompie insulinowej Mateusz mógłby żyć w miarę normalnie, tak jak rówieśnicy. - Takie urządzenie pozwala choremu na swobodę, ułatwia życie, ale przede wszystkim daje komfort psychiczny. Bo dziecko nie jest wiele razy kłute zastrzykami z insuliną. Ponadto dzieci niezwykle szybko uczą się obsługi pompy insulinowej, doskonale sobie z tym radzą - podkreśla Waldemar Wiącek, prezes lubelskiego Stowarzyszenia "Wesoły Diabetyk”, które włączyło się w pomoc dla Mateusza.
W sobotę udało się zebrać ponad 1,5 tys. złotych. To za mało na zakup pompy insulinowej. Jeśli ktoś z Państwa mógłby wesprzeć Mateusza i jego rodziców prosimy o kontakt z naszą redakcją: tel. 0 81 46 26 808.