40-latek napadł w Lublinie na nietrzeźwego mężczyznę. Pokrzywdzony był bity w głowę. Stracił saszetkę w której był telefon komórkowy i pieniądze.
Zgłoszenie o zdarzeniu policjanci dostali w niedzielę po południu. Jeden z przechodniów powiadomił policjantów o pobitym i zakrwawionym mężczyźnie, który siedział na przystanku w dzielnicy Kalinowszczyzna. Na miejsce od razu skierowano policjantów oraz karetkę pogotowia. W trakcie czynności okazało się, że nietrzeźwy 50-latek padł ofiarą rozboju w okolicy pobliskiego sklepu. Był bity w głowę. Mężczyzna stracił saszetkę z telefonem i pieniędzmi. Wszystko było warte ponad 1000 złotych.
Kryminalni z komendy miejskiej i komisariatu 2. szybko namierzyli sprawcę.
– Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty rozboju. Wczoraj decyzją sądu trafił na 3 miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.