Huśtawki, zjeżdżalnie i drabinki pojawią się przy 21 szkołach. Na ich budowę Lublin dostał pieniądze z rządowego programu "Radosna Szkoła”. Na razie zbyt radośnie nie jest, bo w liczącym ponad 300 tys. mieszkańców mieście plac zabaw ma… jedna podstawówka.
W drugim przetargu firma budowlana dostanie taki sam termin, jak w pierwszym, co oznacza, że już we wrześniu dzieci powinny dostać nowe urządzenia.
Na budowę placów miasto ma w sumie blisko 4,1 miliona złotych, z czego połowa pochodzi z rządowego programu "Radosna Szkoła”. Tego typu place dzielą się na dwie kategorie: duże i małe. – Duże mają powierzchnię 500 mkw., małe są o połowę mniejsze – wyjaśnia Dziuba.
Na placach mają się pojawić zestawy urządzeń takich jak huśtawki, równoważnie, zjeżdżalnie, ścianki i drabinki wykonane z bezpiecznych materiałów. Podłoże wokół nich zostanie wyłożone grubą warstwą syntetycznej nawierzchni amortyzującej upadek. – Cała nawierzchnia, na której zostanie zainstalowany sprzęt rekreacyjny powinna amortyzować upadek dziecka z wysokości do 1,50 m – wskazuje Katarzyna Hall, minister edukacji narodowej w wytycznych "Radosnej Szkoły”.
Miasto nie ma jednak prawa zastosować nawierzchni w wybranym przez siebie kolorze. Ministerstwo Edukacji Narodowej zastrzega, że podłoże musi być pomarańczowo-niebieskie. Na placach stosowana będzie też trawa z rolki. Dominik Smaga