Dziś poznaliśmy oferty firm chcących zaprojektować nowy, główny dworzec autobusowy w Lublinie. Do przetargu stanęło 9 firm, najtańszą ofertę złożyła lubelska pracownia Bolesława Stelmacha.
Biuro architektoniczne Bolesława Stelmacha chce zaprojektować dworzec za 2,7 mln złotych, czyli za mniej niż połowę kwoty (6 mln), na którą przygotowany był Urząd Miasta. W zarezerwowanej przez Ratusz kwocie zmieściło się łącznie 6 firm.
Teraz komisja przetargowa ma ocenić oferty i wybrać najkorzystniejszą.
- W ciągu dwóch miesięcy powinniśmy zawrzeć umowę z wykonawcą - szacuje Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta.
W ciągu pięciu miesięcy od zawarcia umowy projektant będzie musiał przedstawić miastu dwie alternatywne koncepcje nowego dworca planowanego w rejonie ul. Dworcowej, Gazowej i Młyńskiej. - Wtedy będziemy mieć czas na konsultacje społeczne - dodaje Szczepańska.
Jeśli w wyniku konsultacji okaże się, że koncepcję trzeba dopracować, to projektant będzie musiał ją poprawić. Od czasu ostatecznego zatwierdzenia koncepcji zacznie biec termin na sporządzenie zasadniczej dokumentacji. Niemal wszystkie, poza jedną, pracownie, w tym najtańsza zadeklarowały, że projekt budowlany sporządzą w 270 dni, zaś projekt wykonawczy i resztę dokumentacji w 420 dni od zatwierdzenia koncepcji.
Inwestycja ma się składać z kilku zasadniczych części: płyty z peronami dla autobusów dalekobieżnych, pętli komunikacji miejskiej, parkingów, nowej sieci dróg i budynku dworca.
Budynek ma stać frontem do ul. Dworcowej. Będzie mieć dwie kondygnacje, jego poczekalnia powinna pomieścić od 250 do 300 podróżnych. Miasto wymaga czterech pomieszczeń do obsługi pasażerów.
Chodzi o kasy biletowe czy też punkt informacyjny. Wydzielone ma być specjalne pomieszczenie dla matek i punkty usługowe, przechowalnia bagażu i toalety. Osobne sanitariaty zarezerwowane będą dla kierowców. Planowana jest też dyspozytornia i magazyny. Pod budynkiem ma powstać parking mogący pomieścić najwyżej 200 aut.
Na płycie dworca ma się znaleźć od 50 do 54 stanowisk odjazdowych dla autobusów dalekobieżnych. Zadaszone będą zarówno perony, jak też dojście do nich z budynku dworca. Na płycie będą też stanowiska dla autobusów, które będą czekać tu na podjazd do peronu, ale tylko dla tych oczekujących nie dłużej niż kwadrans. Pozostałe będą czekać na planowanym placu postojowym przy ul. Krochmalnej.
Między płytą dworca a ul. Gazową (która straci swoje znaczenie i będzie odcięta od pl. Dworcowego) znajdzie się pętla z zadaszonymi przystankami komunikacji miejskiej.
Równocześnie w Ratuszu toczą się prace nad nowym planem zagospodarownaia zarówno terenu, na którym ma się znaleźć dworzec, jak też przyległych obszarów będących własnością prywatnych inwestorów.
- Wyłożenie projektu planu powinno nastąpić przed wakacjami - deklaruje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Ostatecznie plan zagospodarowania terenu musi być zatwierdzony przez Radę Miasta.
Dokument umożliwić ma wykorzystanie tej części miasta m.in. pod nowe hotele, czy centrum handlowe.