Państwowa Inspekcja Pracy w Lublinie bada funkcjonowanie firmy przewozowej z Białej Podlaskiej, której autokar wiozący pielgrzymów do Medjugorie rozbił się 1 lipca na Węgrzech.
To był tak zwany samozatrudniający się podmiot, czyli właściciel autokaru, który jednocześnie był jego kierowcą. Na wyjazd do Medjugorie wziął sobie jako zmiennika szwagra. Obaj nie żyją.
Trwają też kontrole w innych firmach.
- Prowadzimy je razem z policją i Wojewódzkim Inspektoratem Transportu Samochodowego - dodaje Ceglarek.
- Potrwają one do niedzieli włącznie, a pierwsze wyniki będą już w poniedziałek.
Na razie policja ogranicza się do wypisywania mandatów. - Nie występowaliśmy do tej pory do Ministerstwa Infrastruktury
o cofnięcie koncesji firmom przewozowym - zaznaczył Arkadiusz Delekta z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Lublinie.
(rad)