To pierwszy ofiaromat na terenie archidiecezji lubelskiej. Został zamontowany w piątek w archikatedrze. Dzięki urządzeniu posługując się kartą płatniczą lub smartfonem można przekazać darowiznę na jeden z wybranych celów – na Caritas, misje, bądź na potrzeby parafii.
Urządzenie zamontowane w przedsionku lubelskiej archikatedry jest niewielkie. Skrzyneczka ma wymiary 24 cm x 37 cm. Ofiaromat jest też prosty w obsłudze. – Został dostosowany do potrzeb parafii, według sugestii księdza proboszcza – mówi Antoni Magdoń, doradca zarządu Banku Pekao SA, który obsługuje urządzenie.
Wybór darowizny jest jasno wskazany. Datek można przekazać zarówno na Caritas, jak też na misje jak też cele kultu religijnego.
Domyślnie do wyboru są sumy 5,10, 20 zł, ale można wybrać też każdą inną kwotę.
– Większość ludzi nie nosi ze sobą gotówki. Zamontowanie ofiaromatu to wyjście im naprzeciw – mówi proboszcz ks. Adam Lewandowski.
Wierni raczej chwalą pomysł. – Super! Kościół idzie z duchem czasu, choć ja pieniądze na tacę mam zawsze przygotowane – uśmiecha się pani Anna.
– Bardzo dobry pomysł. Obecnie praktycznie wszędzie można płacić już kartą, przez to bardzo często nie mam ze sobą w ogóle gotówki – dodaje pani Karolina.
– Tyle że ofiara nie będzie już anonimowa – zauważa jeden z mężczyzn, który woli tradycyjną tacę lub skarbonę, do której także można wrzucić datek.
Bardziej podzieleni są komentujący informację o ofiaromacie na profilu Dziennika Wschodniego na FB. Tu nie brakuje krytycznych głosów: – Gdyby Jezus tam wpadł, wyrzuciłby ich razem z ich terminalem. Z drugiej strony – jeśli jest terminal, to może jakaś ewidencja przychodów w końcu? – zastanawia się pani Justyna.
– Ciekawe, czy na potwierdzeniu z terminala drukuje się „Bóg zapłać”? – ironizuje inny internauta.
Podobny ofiaromat działa już w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krakowie.
Coraz częściej płacimy „plastikiem”
Z danych Narodowego Banku Polskiego dotyczącego kart płatniczych za II kwartał 2019 r. wynika, że na polskim rynku znajdowało się w obiegu 42,1 mln kart płatniczych (to o 404 tys. kart więcej niż w marcu br. Najpopularniejsze są karty debetowe (80 proc.). Cały czas rośnie liczba kart zbliżeniowych. Na koniec czerwca 2019 r. w Polsce było ich 36,1 mln szt. Banki odnotowały też wzrost liczby i wartości transakcji przeprowadzonych przy użyciu kart płatniczych. Przeprowadzono 1,6 mld transakcji kartami płatniczymi (wzrost o 15 proc.) o łącznej wartości 200,8 mld zł (wzrost o 14 proc.). Coraz więcej jest też terminali. NBP podaje, że w ciągu ostatnich 18 miesięcy przybyło 220 tys. dodatkowych urządzeń. Na koniec czerwca 2019 r. liczba terminali w Polsce wynosiła 853,2 tys.