Kładki nad al. Unii Lubelskiej prowadzące do parku (w miejscu Ogrodów Działkowych Podzamcze), bramy między osiedlami, parklety przy kościołach i parafiach, laboratoria-szklarnie w lesie.
W Instytucie Architektury Krajobrazu KUL można oglądać prace studentów, które powstały na zajęciach mgr inż. Pawła Adamca i dr. inż. Piotra Szkołuta.
Gros projektowanych projektów dotyczy kilkuhektarowego terenu leśnego w Dębówce w gminie Jastków, który należy do Nadleśnictwa Świdnik, ale od blisko dekady zarządza nim KUL. To teren powojskowy, pełen zdewastowanych budynków, ogrodzony siatką, w której ciągle pojawiają się nowe dziury. To także miejsce spacerów mieszkańców pobliskich osiedli.
Naukowcy z KUL nie mają wątpliwości, takie tereny jak las w Dębówce czy ogródki działkowe na Podzamczu, to łakomy kąsek dla deweloperów.
– Projekty przygotowane przez naszych studentów są dziś nierealne, ze względu na koszty czy formę własności tych terenów – przyznają prowadzący zajęcia. – Ale z drugiej strony gdyby to się zmieniło warto mieć gotową koncepcję, by na tak cennych przyrodniczo nie stanęły kolejne bloki – tłumaczą. I nie ukrywają, że mają nadzieję na to, że prace ich wychowanków „będą inspiracją dla działań podejmowanych w mieście”.
Jedna z takich propozycji to Bramy Osiedlowe, zaprojektowane przez Manuelę Kiszkę, Kingę Kowieńską, Dominikę Łobacz, Karolinę Głowacką i Judytę Stani.
– Nasze projekty nawiązują do historii przemysłowego osiedla na Tatarach. Stąd naturalne, surowe materiały: drewno, metal, kamień. Za założenia osiedlowa brama ma oddzielać ulicę od części mieszkalnej, być punktem przy którym można się np. umówić. Oświetlenie sprawi, że człowiek poczuje się tu bezpiecznie, a zieleń spowoduje, że będzie ładnie i miło – tłumaczą studentki III roku.
Na wernisażu prorektor ds. studentów KUL ks. dr hab. Andrzej Kiciński chwalił studentów.
– Zawsze robi na mnie duże wrażenie połączenie historii z patrzeniem w przyszłość. Nie dość, że myślicie, jesteście kreatywni to bardzo się cieszę, że zwracacie uwagę na ekologię.
O ekologii mówił też ks. dr hab. Jacek Łapiński.
– Homo sapiens dziś już nie ma. Zastąpił go homo technicus, którego era też się kończy. Wkrótce pojawi się homo H+. Dziś mówimy o sztucznej inteligencji, a za chwilę będziemy mówić o sztucznym życiu. Stoimy obecnie u wrót transhumanizmu, zupełnie nowej rzeczywistości. Człowiek współczesny to najsilniejszy faktor przemian. Nie ma już dziś nigdzie na świecie środowiska niezmienionego przez człowieka.