Pod znakiem zapytania stanęło terminowe zakończenie budowy mostu na Czerniejówce w ciągu ul. Pawiej wraz z odnową pobliskich jezdni. Konstrukcja powinna być gotowa w połowie listopada, ale postępy prac nad rzeką nie są takie, jakie być powinny.
Wymiana rozpadającego się mostu w ul. Pawiej od początku była dość karkołomnym zadaniem ze względu na wyśrubowany termin wykonania robót narzucony przez Zarząd Dróg i Mostów. Przetarg na prace budowlane został ogłoszony w połowie marca, zaś rozstrzygnięty w drugiej połowie maja, gdy na przeprowadzenie robót zostało niecałe pół roku. Ekipy wykonawcy wkroczyły na plac budowy w połowie czerwca, gdy zostało im tylko pięć miesięcy.
Mostu nadal nie ma
Dziś zamiast nowej przeprawy przez rzekę jest wielka wyrwa, wybetonowane są zaledwie przyczółki mostu. Jego budowa to tylko część większego zlecenia, które obejmuje też wymianę konstrukcji ul. Pawiej i Piaskowej, ułożenie w obu ulicach wodociągu, wykonanie przyłączy do posesji, nowych chodników i przystanku komunikacji miejskiej. Postępy w tych robotach szczegółowo opisujemy poniżej.
Prace są opóźnione
Sam Ratusz przyznaje, że plac budowy nie wygląda tak, jak powinien wyglądać na początku października.
– Szacunkowe opóźnienie wynosi około dwóch tygodni – potwierdza Grzegorz Jędrek z biura prasowego w Urzędzie Miasta.
Czy uda się nadrobić opóźnienie i wykonać zlecenie prace na czas?
– W opinii Zarządu Dróg i Mostów przy sprzyjających warunkach atmosferycznych termin jest możliwy do utrzymania – dodaje Jędrek. I podkreśla, że wykonawca jak dotąd nie prosił o dodatkowy czas.
Mają nóż na gardle
Wyśrubowany termin nie wziął się znikąd. Miasto ma ograniczony czas na rozliczenie się z pieniędzy, które dostało na tę inwestycję z rządowej subwencji. Władze Lublina muszą się rozliczyć z dotacji jeszcze w tym samym roku. Jeżeli pogoda zatrzyma prace drogowe, Ratusz może mieć problem z rozliczeniem.
Co udało się zrobić?
Od czerwca wykonany został cały wodociąg i przyłącza, rury na kable zasilające oświetlenie, rozebrano most, wykonano przyczółki, umocniono koryto rzeki, powstała też przepompownia deszczówki, a kanalizacja burzowa jest gotowa w 90 proc. Odnawiane ulice są jednak nadal rozkopane. – Na Piaskowej wykonana została podbudowa z gruntu stabilizowanego i część podbudowy z tłucznia. Wykonany został krawężnik z jednej strony ulicy, trwają prace przy krawężniku po drugiej stronie. Gotowe są kratki ściekowe – wylicza Jędrek. – Od strony Drogi Męczenników Majdanka na ul. Pawiej i na ul. Wspólnej przygotowywana jest kanalizacja, separatory wód deszczowych i wyloty do rzeki.