Kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość, bo czeka ich dwa lata trudności i korków. Nagrodą będzie nowa droga ekspresowa łącząca Lublin z Rzeszowem
130 km ekspresówki S19, od Lublina do Sokołowa Małopolskiego, jest w trakcie realizacji. Tylko na jednym z 12 odcinków (na tyle podzielono 130 km budowanej drogi) nie ma jeszcze maszyn. Chodzi o 8 kilometrowy S19 odc. Kamień-Sokołów Młp. Płn. Odcinek oczekuje na wydanie decyzji przez wojewodę podkarpackiego.
W naszym województwie prace budowlane trwają na sześciu zadaniach o łącznej długości ok. 75 km. – Na niektórych odcinkach widać już pierwsze warstwy bitumu. Najbardziej zaawansowane są prace na odcinkach od Kraśnika do Janowa Lubelskiego – mówi Łukasz Minkiewicz, rzecznik GDDKiA. – Wiele wskazuje na to, że kierowcy pierwszymi, obecnie budowanymi odcinkami, pojadą w przyszłym roku.
Nim jednak samochody pomkną po nowym asfalcie, kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość. – W wakacje, z końcem czerwca lub początkiem lipca, planowane są czasowe zmiany w organizacji ruchu na odcinku między Janowem Lubelskim a Lasami Janowskimi – dodaje rzecznik.
Nieco mniejsze zaawansowanie prac jest na odcinku podkarpackim. Na fragmencie od węzła Lasy Janowskie do węzła Zdziary (dł. 9,3 km) i dalej do Rudnika nad Sanem (kolejne 9 km) prowadzona jest wycinka drzew, karczowanie pni, odhumusowanie. Przygotowywane są też fundamenty pod wiadukty, mosty, w tym pod nową przeprawę przez San.
Podobny stopień zaawansowania prac jest także na pozostałych odcinkach, czyli Rudnik nad Sanem - Nisko Południe. (6 km), Nisko Płd. - Podgórze. (11,5 km) oraz. Podgórze - Kamień (10,5 km).
Kierowcy korzystają już z kilku odcinków „19”: zachodniej obwodnicy Lublina oraz trasy od Sokołowa Małopolskiego do Rzeszowa.
– Pierwszymi odcinkami trasy pojedziemy w 2021 roku, a całością w 2022 roku – zapowiada Minkiewicz.