Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

1 grudnia 2017 r.
20:29

Człowiek Roku 2017 według kapituły Dziennika: "My nie walczymy, my współpracujemy"

0 20 A A
Krzysztof Jakubowski
Krzysztof Jakubowski (fot. Dorota Awiorko / archiwum)

Rozmowa z Krzysztofem Jakubowskim, prezesem Fundacji Wolności, Człowiekiem Roku 2017 według kapituły Dziennika Wschodniego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Skąd wziął się pomysł stworzenia Fundacji Wolności?

– Ten pomysł długo we mnie dojrzewał. W trakcie studiów działałem w samorządzie studenckim i organizacjach pozarządowych. Zawsze podobała mi się działalność społeczna. Z czasem nabrałem przekonania, że gdybym miał swoją organizację, miałbym większą możliwość działania, nie byłbym zależny od innych. Wpływ na stworzenie fundacji miały też moje doświadczenia z kampanii wyborczej. Pod koniec studiów, w 2010 roku kandydowałem do lubelskiej Rady Miasta. Wtedy utwierdziłem się w przekonaniu, że nie interesuje mnie udział w życiu politycznym. Zrozumiałem jednocześnie, że brakuje instytucji obywatelskich, które m.in. rozliczałyby i weryfikowały działania polityków, samorządowców i urzędników. Tak zrodził się pomysł, żeby powołać organizację pozarządową, która zajmowałaby się sprawami obywatelskimi.

• Zajmujecie się głównie uzyskiwaniem dostępu do informacji publicznej. Można powiedzieć, że przecieraliście szlaki w tym zakresie. Trudno było?

– Zaczynając działalność, dopiero się tego uczyłem. Cztery-pięć lat temu prawo dostępu do informacji publicznej nie było tak powszechne jak dzisiaj. Mieliśmy mało wiedzy i doświadczeń, to dopiero ewoluowało. Ale muszę przyznać, że z perspektywy paru lat nie widzę, aby wiele w tej kwestii się zmieniło. Zauważam za to, że orzecznictwo sądowe w niektórych sprawach powoduje, że pojawiają się pewne precedensy legitymizujące skrywanie i nieujawnianie licznych informacji. Chodzi np. o wypracowane przez sądy stwierdzenie o tzw. dokumentach wewnętrznych.

Wracając do działalności fundacji, cztery lata temu byliśmy kimś, kto testował prawo dostępu do informacji publicznej w Lublinie. Dziś jesteśmy kimś, kto pomaga innym osobom i uczy, jak korzystać z tego prawa.

• Co uważa pan za największy sukces Fundacji Wolności?

– Specyfika naszej działalności jest taka, że nie ma fajerwerków. Ale za sukces uważam to, że wypracowaliśmy sobie zaufanie mieszkańców Lublina. Często zwracają się do nas z prośbami o pomoc, zgłaszają nieprawidłowości i problemy. Nierzadko w takich spawach kontaktują się z nami także sami urzędnicy. Staram się często podkreślać, że nie walczymy z nimi, a współpracujemy. Ale w tej współpracy jest jeszcze wiele do zrobienia. Sukcesem można nazwać to, że udało nam się przekonać do publikacji rejestrów umów prezydenta miasta, marszałka województwa, a ostatnio także wojewodę. To pokazuje, że mamy jakąś siłę przebicia i potrafimy siłą argumentów przekonać do naszych racji.

• Mówi pan o współpracy z urzędnikami. Ale zdarza się wam słyszeć „nie”, kiedy zwracacie się o dostęp do informacji publicznej.

– Takie rzeczy zdarzają się często. Co roku mamy kilkanaście spraw sądowych dotyczących odmowy dostępu do informacji publicznej. Tak było w przypadku Bogdanki i PGE Dystrybucji, które nie ujawniły wysokości zarobków i nagród dla ich władz. Choć sąd administracyjny przyznał nam rację, to spółki złożyły odwołania od wyroków. Odmawiały nam także np. spółki miejskie z Lublina. W tym zakresie mamy jeszcze sporo pracy, bo już od kilku lat staramy się żeby udostępniały swoje sprawozdania finansowe.

• Czy jest coś jeszcze, co do tej pory wam się nie udało?

– Wskazałbym tu kwestię angażowania większej grupy ludzi do naszych działań. Mamy grono wolontariuszy, ale być może powinniśmy popracować nad tym, żeby zachęcać do aktywności więcej osób.

• Zdarza wam się także przegrywać w sądzie…

– W głowie utkwiła mi szczególnie jedna sprawa. W ubiegłym roku, gdy wnioskowaliśmy o udostępnienie wyciągów bankowych z służbowych kart urzędników z Urzędu Miasta, spotkaliśmy się z odmową, choć wcześniej przez dwa lata takie informacje otrzymywaliśmy. Złożyliśmy skargę, ale sąd przyznał rację ratuszowi twierdząc, ze wyciąg bankowy jest prywatnym dokumentem banku i nie może być udostępniony. To był werdykt dla nas niezrozumiały, ale musieliśmy się z tym pogodzić.

• Kiedy fundacja zaczynała działalność, spotykał się pan z zarzutami, że zbiera kapitał polityczny, bo chce startować w wyborach. Coś się pod tym względem zmieniło?

– Przed wyborami samorządowymi dochodziły mnie słuchy, że mam kandydować a to z jednej partii, a to z drugiej, a potem pojawiła się jeszcze trzecia opcja. Teraz też docierają do mnie takie komentarze. Wynika to z nierozumienia tego, czym jest Fundacja Wolności albo z próby oczernienia naszego wizerunku. Moim zdaniem to, że jesteśmy w ten sposób atakowani z różnych stron sceny politycznej, świadczy właśnie o naszej niezależności.

Ostatnio zarzucano nam, że jesteśmy „fundacją ratuszową”. Tych, którzy tak twierdzą, odsyłam na naszą stronę internetową, gdzie zamieszczamy informacje o otrzymywanych przez nas dotacjach i publikujemy wykaz zawieranych przez nas umów. Pod tym względem nie tylko wymagamy od innych, ale też sami staramy się zachowywać przejrzystość.

Do anonimowych komentarzy na temat mojego promowania się ciężko mi jest się odnosić. Ale nie mam aspiracji politycznych. Gdybym miał gdzieś kandydować, to kto zająłby moje miejsce? Według mnie ważniejsze jest np. monitorowanie aktywności radnych i prezydenta, niż samo bycie radnym. Do pełnienia tej funkcji chętnych jest wielu, ale do ich weryfikowania i obiektywnego rozliczania już nie. A to jest bardzo potrzebne.

Pozostałe informacje

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Wścieklizna wciąż w natarciu w Lubelskiem. 21. przypadek wykryto właśnie u krowy.

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Jeszcze chwilę smakosze wypasionych burgerów muszą obejść się smakiem. Restauracja McDonald’s w Białej Podlaskiej jest w remoncie.

Daniel Iwanek (z lewej) i Wiktor Bis zaliczyli w Peru bardzo udany start

Sukcesy zawodników KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka w mistrzostwach świata w Peru

Mistrzostwa świata odbywały się w prestiżowym ośrodku sportowym Villa Deportiva Nacional w Limie. W zawodach, organizowanych pod patronatem Prezydent Peru Diny Boluarte i Caritasu, zawodnicy z Lubelszczyzny zdobyli 18 medali.

Policjantka z lubelskiej komendy straciła dom w pożarze. Ruszyła zbiórka

Policjantka z lubelskiej komendy straciła dom w pożarze. Ruszyła zbiórka

Dom policjantki z lubelskiej komendy kilka tygodni temu stanął w płomieniach. Spalił się prawie cały dobytek rodziny. Ruszyła zbiórka na odbudowę.

Najlepsze firmy faktoringowe dla małych i średnich firm – które rozwiązanie warto wybrać?

Najlepsze firmy faktoringowe dla małych i średnich firm – które rozwiązanie warto wybrać?

Firmy faktoringowe należące do PZF (Polskiego Związku Faktorów) sfinansowały ponad 21 mln faktur od stycznia do września 2024 roku, polepszając płynność finansową przedsiębiorców, którzy wystawiają faktury z odroczonym terminem płatności. Dlaczego małe i średnie firmy, szczególnie współpracujące z większymi kontrahentami, powinny korzystać z faktoringu?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty