Nawet 400 mln euro może zyskać Świdnik, jeżeli przetarg na samolot dla polskiej armii wygra szwedzko-brytyjski gripen. Takie zapewnienie złożyli wczoraj w PZL przedstawiciele tej firmy.
Jeśli kupimy dla naszego wojska gripeny za 3,15 mld euro, Szwedzi i Brytyjczycy zainwestują w Polsce 8 mld euro. Świdnik produkowałby wówczas skrzydła i drzwi podwozi do wszystkich samolotów zagranicznego partnera. Oznaczałoby to potrojenie obecnej produkcji zakładu.
Szef kooperacji Orjan Borgefalk dodał: – Fabrykę postrzegamy nie tylko jako producenta śmigłowców, ale i firmę, która rozwija międzynarodową współpracę. Jesteśmy przekonani,
że z powodzeniem poradzi sobie
z produkcją skomplikowanych elementów z kompozytów, w której się specjalizuje.
Oprócz Świdnika propozycje współpracy otrzymają inni. PZL Mielec zajmie się m.in. końcowym montażem samolotów, a WZL-2 Bydgoszcz obsługą gripenów.
Z kolei ETC-PZL Aerospace Industries
w Warszawie opracuje symulator oraz komputerowy system szkoleniowy.
Konkurenci gripena to amerykański Lockhed Martin, producent F-16, oferujący Polsce współpracę w ramach 80 projektów wartości 8 mld dolarów oraz francuski koncern lotniczy Dassault Aviation, producent Mirage 2000.
W Świdniku chce zainwestować 300 mln euro.