Sądy z całej Polski będą kierować na leczenie psychiatryczne do Lublina młodzież i kobiety, którzy dopuścili się napadów, gwałtów, a nawet morderstw. Ruszyła budowa jednego z nielicznych w kraju oddziału psychiatrycznego dla tej grupy podsądnych. Cieszyć się, czy bać?
Taki stopień zabezpieczenia oznacza elektryczny system otwierania drzwi i okien, elektroniczny monitoring (kamery), wzmocniony nadzór personelu wyposażonego w sprzęt obezwładniający, specjalnie przeszkolonych salowych. A wszystko to za murem 5-metrowej wysokości.
Oddział powstanie na bazie lokalowej II oddziału ogólnopsychiatrycznego szpitala w Abramowicach. Pomieszczenia trzeba jednak zmodernizować, a kolejne dobudować. Prace już ruszyły. Dyrektor Lewczuk nie chce zdradzić, ile to wszystko będzie kosztowało, choć nie ukrywa, że dużo. - Trochę dał samorząd województwa - mówi. - O fundusze wystąpiliśmy także do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Utrzymanie jednego pacjenta na oddziałach psy-
chiatrycznych kosztuje 80-96 zł na dobę. Pacjenci na oddziałach dla podsądnych, czyli tzw. pacjenci internowani są drożsi, ponieważ dochodzą koszty dodatkowych zabezpieczeń. Pieniądze na funkcjonowanie placówki da resort sprawiedliwości.
Pierwsi "pacjenci” przyjadą na leczenie na początku przyszłego roku. Ponieważ będzie to jeden z nielicznych takich oddziałów w Polsce, chorych przestępców będą do nas kierować sądy z całej Polski. Do Lublina trafią kobiety oraz młodzież do 21 lat, którzy dopuścili się groźnych przestępstw, a sądy uznały ich za niepoczytalnych. Terapia podsądnego trwa od pół roku do kilkunastu lat.