Bandyta napad dokładnie zaplanował. Wsiadł do taksówki na dworcu PKS w Lublinie. Zamówił kurs na ul. Paderewskiego. W trakcie jazdy wyjął nóż i przystawił ostrze do szyi kierowcy, żądając pieniędzy. Doszło do szamotaniny, w trakcie której bandyta uciekł. Wówczas urwał się po nim ślad.
Zatrzymanemu postawiono zarzut usiłowania rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu kara więzienia od 3 miesięcy do 12 lat.