Niedziela handlowa sprawiła, że wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wybrali się również do galerii.
– Zacząłem być wolontariuszem już w zerówce i teraz jestem czwarty raz – opowiada z dumą Stanisław.
– Trzeba korzystać z tego, że jest tu dużo ludzi. Bardzo sympatycznych, swoją drogą – dodaje Michał, który towarzyszy synowi w tegorocznej edycji.
Faktycznie, klienci życzliwie patrzą na wolontariuszy i chętnie podchodzą do nich aby dorzucić do puszki.
– Wspieram WOŚP co roku, bez żadnych wyjątków. Dzisiaj jestem razem z wnukiem – mówi Krzysztof klepiąc chłopca po ramieniu. Mały Marcel z dumą nakleja na kurtkę serduszko.
Stanisław i Marcel są przykładem, że pomagać Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy można już od najmłodszych lat. Na niesienie pomocy nigdy nie jest ani za wcześnie, ani za późno!