Katarzyna Sienkiewicz została odwołana ze stanowiska dyrektora Centrum Spotkania Kultur w Lublinie i natychmiast ponownie powołana. To zresztą nie jedyny personalny ruch w instytucjach kultury podległych marszałkowi województwa.
Zmiany dotyczą najważniejszych placówek: oprócz CSK także Teatru Muzycznego czy Filharmonii Lubelskiej. CSK od października 2019 roku kieruje Katarzyna Sienkiewicz, która wcześniej była zastępcą redaktora naczelnego Kuriera Lubelskiego. Miała pełnić funkcję dyrektora tymczasowo, aż zostanie wybrany nowy, pełnoprawny dyrektor. Ale już w lutym 2020 roku zarząd województwa podjął uchwałę powołującą Sienkiewicz na to stanowisko.
Teraz zarząd znów zdecydował o jej losie i tym razem ją odwołał. – Formalnym powodem odwołania Katarzyny Sienkiewicz ze stanowiska dyrektora CSK było utworzenie nowej instytucji powstałej z połączenia CSK i Wojewódzkiego Ośrodka Kultury – wyjaśnia decyzję władz województwa Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka. Ale potem zarząd ponowienie powołał ją na dyrektora „nowej” już instytucji ze starą nazwą CSK.
Przypomnijmy, że w lutym tego roku radni sejmiku przystali na propozycję marszałka. Za połączeniem instytucji było 18 radnych, przeciw – 12, a 1 wstrzymał się od głosu. Sejmikowa opozycja miała poważne zastrzeżenia do tej operacji. Alarmowali, że może ona zaszkodzić WOK-owi, który od kilkudziesięciu lat zajmuje się m.in. kulturą ludową.
– O zmniejszeniu rangi WOK-u nie może być mowy – zapewniał w lutym wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski. – Wszystkie wydarzenia, które odbyły się dotychczas, i nowe inicjatywy, które będą powstawać, dalej będą organizowane przez biuro WOK-u. Będzie ono funkcjonowało w ramach nowej instytucji, chociaż nazywane będzie to CSK. Ale dalej będzie to organizował dyrektor Artur Sępoch wraz ze swoim zespołem – dodał.
Małecki zaznacza, że Sienkiewicz z powodu odwołania nie otrzyma odprawy.
Teatr Muzyczny i Filharmonia Lubelska
Kolejne decyzje dotyczą Kamili Lendzion, dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie, która kieruje instytucją od 2018 roku. Marszałek w kwietniu wszczął procedurę ponownego powołania jej na to stanowisko. Tak samo jest w przypadku Wojciecha Rodka, dyrektora Filharmonii Lubelskiej. Tu trzeba zaznaczyć, że wszczęcie procedury nie oznacza, że Lendzion i Rodek pozostaną dyrektorami.
– Są tacy, którym nasza aktywność i sukces przeszkadzają. Jestem dyrektorem, który wymaga intensywnej pracy, bo tylko to jest gwarancją rozwoju i poprawy sytuacji ekonomicznej pracowników Filharmonii. Jestem człowiekiem, który dba o powierzoną instytucję, a nie o własny etat – powiedział w niedawnym wywiadzie dla Dziennika Rodek.
– Procedura powołania Kamili Lendzion na Dyrektora Teatru Muzycznego w Lublinie oraz Wojciecha Rodka na Dyrektora Filharmonii Lubelskiej została niedawno rozpoczęta. Zarząd Województwa Lubelskiego nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie – informuje Małecki.
Inaczej sprawa ma się w przypadku Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. Dyrektorem jest tam Piotr Kondraciuk. Pracę na tym stanowisku zaczął w 2019 roku. Marszałek już ogłosił konkurs na nowego szefa placówki. Chętni mogą się zgłaszać do 30 czerwca.
W lutym tego roku CBA poinformowało o wynikach trwającej dziewięć miesięcy kontroli prowadzonej w muzeum. Badali prowadzony, za kadencji dyrektor Agnieszki Zadury (do 2019), a następnie Danuty Olesiuk (2019) i Piotra Kondraciuka projekt „remont konserwatorski i modernizacja ekspozycji w wybranych, zabytkowych obiektach”. Chodzi o kamienicę Celejowską, spichlerz Ulanowski, Dom Kuncewiczów, czy Dwór z Gościeradowa. Renowacja obiektów okazała się droższa niż planowano. Wartość projektu przekroczyła 23 mln zł, a 12 mln zł pochłonęły roboty dodatkowe. Zdaniem CBA można było tego uniknąć. Nie stwierdzono jednak naruszenia prawa przez dyrektorów czy pracowników.