Prawie 9 tys. podpisów zebrali przeciwnicy budowy elektrociepłowni na paliwo ze śmieci, która miałaby stanąć przy ul. Mełgiewskiej. Swój protest zanieśli do Ratusza. – Jeśli to nic nie da, będziemy szukać pomocy w sądzie – zapowiadają.
– Chcieliśmy pokazać jak duży jest opór społeczny przeciw niewydarzonym pomysłom – wyjaśnia Józef Nowomiński, jeden z organizatorów akcji zbierania podpisów i zarazem przewodniczący Rady Dzielnicy Tatary. Do Ratusza zaniósł prawie 6,7 tys. Druga porcja dotarła tego samego dnia, to ponad 2,2 tys. podpisów. – To taka kropka nad „i” w naszym sprzeciwie.
Mieszkańcy od samego początku są przeciwni budowie elektrociepłowni na paliwo ze śmieci. Taka instalacja miałaby stanąć przy ul. Mełgiewskiej jako nowa część elektrociepłowni prowadzonej tu przez spółkę Megatem EC. Dziennie do pieca miałoby trafiać tu od 340 do 390 ton paliwa z rozdrobnionych odpadów dowożonego ciężarówkami przez ul. Mełgiewską i Tokarską. Takie transporty miałyby przyjeżdżać przeciętnie siedem razy na godzinę.
– Mamy dwa mocne argumenty przeciw tej inwestycji. Dotyczą one jej niezgodności z obowiązującym planem zagospodarowania terenu – mówi Nowomiński. – Po pierwsze plan mówi, że nowe inwestycje powinny być opalane paliwami niskoemisyjnymi, a nie odpadami. Tymczasem to nie jest spalarnia dla spalania, ale elektrociepłownia wykorzystująca odpady. Naszym zdaniem to naruszenie planu. A po drugie plan mówi, że uciążliwości powinny być ograniczone do terenu posesji, a przecież spaliny będą przenikały także na inne nieruchomości.
– Inwestycja jest zgodna z planem. Pierwszą rzeczą sprawdzaną w trakcie procedury jest zgodność z zapisami planu – stwierdza Wiesław Wojciechowski z Megatem EC. – Instalacja na paliwo RDF będzie instalacją niskoemisyjną, która emituje do atmosfery zdecydowanie mniej substancji, niż tradycyjne instalacje opalane węglem. Informacje te podawaliśmy także na spotkaniach z mieszkańcami.
Podpisy protestujących trafiły do Urzędu Miasta, bo to tutaj wydana ma być decyzja środowiskowa, o którą wnioskuje spółka Megatem EC. – Jeśli wpłynie wniosek o taką decyzję, to urząd ma obowiązek przeprowadzenia postępowania. W tym momencie czekamy na uzupełnienie raportu przez inwestora, który powinien uwzględnić opinie mieszkańców, sanepidu oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – wyjaśnia Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.
Bez pozytywnej decyzji środowiskowej spółka Megatem EC nie będzie mogła się starać o pozwolenie na budowę. Protestujący oczekują, że miasto wyda decyzję negatywną. – W przeciwnym razie będziemy szukać pomocy w sądzie – zapowiada Nowomiński.