To radykalne przekroczenie zasad kultury i prawdy – tak Episkopat Polski ocenia wystąpienie Grzegorza Brauna na KUL, podczas którego nazwał zmarłego abp. Józefa Życińskiego kłamcą i łajdakiem.
– Z wielkim bólem przyjęliśmy bezprzykładny atak na pamięć i osobę śp. Arcybiskupa Józefa Życińskiego, jaki miał miejsce na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W sposobie oceny postawy kościelnej i społecznej zmarłego Pasterza zostały nie tylko podeptane normy chrześcijańskiej miłości, ale i ludzkiej uczciwości oraz obowiązującego każdego człowieka szacunku wobec tych, którzy odeszli. Posunięto się do oszczerstwa, które obciąża przede wszystkim sumienie mówiącego, ale także tych, którzy zgadzają się na tego typu wypowiedzi, a nawet je nagłaśniają – piszą duchowni.
Ich zdaniem słowa Brauna są "radykalnym przekroczeniem zasad kultury i prawdy”.
– Solidaryzujemy się ze zdecydowanymi słowami potępienia, jakie padły z ust Biskupa Administratora Archidiecezji Lubelskiej oraz Rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i z działaniami podjętymi w stosunku do współwinnych – dodają.
Według biskupów z Konferencji Episkopatu Polski "słowo, powinno argumentować, przekonywać, ale nigdy nie może ranić i niszczyć”.
Podczas spotkania z reżyserem zorganizowanego przez Koło Naukowe Historyków Studentów KUL Braun stwierdził, że arcybiskup "Józef Życiński jako uczestnik życia publicznego w Polsce był kłamcą i łajdakiem."
Rektor KUL zawiesił koło historyków, w piątek uczelnia stwierdziła, że nie ma możliwości wystąpienia prawnego przeciwko Braunowi.