Od lipca przeciętna pensja na Lubelszczyźnie wzrośnie o około 60 zł. Posłowie przegłosowali wczoraj obniżkę składki rentowej.
- Cieszę się, ale to kropla w morzu potrzeb - mówi nam pracownik lubelskiej Izby Skarbowej. Zarabia 2639 zł brutto. - Zapłacę za Internet albo będę miał na jedno wyjście do kina więcej. Zmiany powinny iść w innym kierunku. Na pewno trzeba obniżyć koszty pracy, bo tylko wtedy przedsiębiorcy będą zatrudniać nowych pracowników.
- Góra urodziła mysz. Decyzja Sejmu nie ma znaczenia ekonomicznego z punktu widzenia rynku pracy. Największym problemem dla pracodawców jest to, że wydają na podatki więcej niż na pensje. Obniżenie składki nie naruszy klina podatkowego, rozsadzającego gospodarkę. To zabieg propagandowy, pokazanie, że rząd coś robi - komentuje dr Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. (PAP)