Prezydent Lublina Krzysztof Żuk wydał wszystkie swoje oszczędności, ale ma nowy samochód. Swoje konto uszczuplił także marszałek województwa Sławomir Sosnowski. Za to wicemarszałek Krzysztof Grabczuk w ciągu ostatniego roku zdołał całkiem sporo odłożyć
Osoby pełniące funkcje publiczne co roku muszą w oświadczeniach majątkowych przedstawić swój aktualny stan posiadania. Czas na złożenie takiego sprawozdania mają do 30 kwietnia.
Z informacji przekazanych w tym roku przez prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka wynika, że nie ma już 52 tys. oszczędności. Zaciągnął także kredyt na kwotę 40 tys. zł (do spłaty ma jeszcze 25 tys.). Za to w garażu zrobiło mu się ciaśniej – do hondy accord i citroena C4 dołączyło volvo XC60.
W minionym roku Żuk w Urzędzie Miasta i Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji zarobił w sumie 215 tys. zł. Dostał też ponad 70 tys. zł z tytułu zasiadania w radach nadzorczych dwóch spółek Skarbu Państwa. Z tych funkcji został jednak odwołany po zmianie ekipy rządzącej.
Swoje oszczędności o 22 tys. zł uszczuplił marszałek województwa Sławomir Sosnowski. W ubiegłym roku w urzędzie zarobił o 13 tys. zł mniej niż w 2014 r., ale dużo większy dochód (o prawie 200 tys. zł) uzyskał z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego.
Prezydent Puław Janusz Grobel w ubiegłym roku zarobił niespełna 158 tys. zł. To znacznie mniej niż rok wcześniej, gdy na jego konto wpłynęło więcej o ponad 60 tys. zł. To m.in. dlatego, że w 2014 r. obchodził 40-lecie pracy zawodowej i mógł liczyć na nagrodę jubileuszową.
Z grona prezydentów miast w naszym regionie najmniej zarobili Andrzej Wnuk z Zamościa (132 tys. zł) i Dariusz Stefaniuk z Białej Podlaskiej (134 tys. zł). Ten drugi w przyszłorocznym oświadczeniu będzie mógł wykazać większą kwotę. Grupa bialskich radnych niedawno złożyła projekt uchwały dotyczący podwyżki jego miesięcznej pensji o 1,6 tys. zł. Zawód ponad 12 tys. zł.
O ponad 40 tys. zł powiększyły się oszczędności Krzysztofa Grabczuka. Wicemarszałek województwa jest też rekordzistą pod względem posiadanych nieruchomości. Ma blisko 200-metrowy dom, dwa mieszkania, gospodarstwo rolne, działkę letniskową i cztery inne działki. Wszystko warte blisko 1,5 mln zł.
Żadnych nieruchomości w swoich oświadczeniach nie wykazali Krzysztof Żuk (kilka lat temu dom przekazał dzieciom w formie darowizny) i prezydent Chełma Agata Fisz.