To pierwsza taka technologia, która pozwala na uzyskanie bardzo dużej rozdzielczości przy jednocześnie bardzo dużym powiększeniu. Tym się różni od klasycznego mikroskopu operacyjnego. Poza tym widzimy obraz trójwymiarowo, czyli mamy pełną głębię. Dzięki temu manewry chirurgiczne są precyzyjne i bezpieczne – mówi prof. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK 1 w Lublinie.
Nowoczesny sprzęt do operacji okulistycznych w technice 3D za około pół miliona złotych kupił Uniwersytet Medyczny.
Urządzenie może być użyte do całego szerokiego spektrum operacji okulistycznych. W chwili, kiedy w czwartek profesor Rejdak zachwalał jego walory dziennikarzom, na ekranie można było zobaczyć operację zaćmy wykonaną z użyciem nowego sprzętu. Chirurg usuwał na nim zmętniałą soczewkę oka. – Ten proces nazywa się fakoemulsyfikacją. Rozdrabniamy soczewkę na mniejsze fragmenty, usuwamy je i będziemy wszczepiać soczewkę sztuczną – opowiadał Robert Rejdak.
Klinika Okulistyki SPSK 1 przy ulicy Chmielnej w Lublinie będzie używać sprzętu jako pierwsza w Polsce. – Wykorzystamy go w codziennych operacjach, często bardzo trudnych i skomplikowanych, szczególnie że teraz operujemy dużo dzieci, które są ofiarami wypadków wojennych – mówi prof. Rejdak.
– To urządzenie będzie spełniało nie tylko swoje funkcje w ramach leczenia pacjentów w różnym wieku, także dzieci. Ale ma również możliwość przesyłania obrazu na odległość – mówi prof. Wojciech Załuska, rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Dzięki temu sprzęt pomoże nie tylko pacjentom, ale także w dydaktyce. – Możemy pokazywać elementy operacji naszym studentom i młodym lekarzom. To było do tej pory niemożliwe. Dzięki temu aparatowi będziemy mogli dużo szybciej i sprawniej ich uczyć – dodaje Rejdak.