Wkrótce ze Starego Miasta zniknie LOIT, czyli informacja turystyczna. Na chwilę. Magistrat i Urząd Marszałkowski mają nowy pomysł.
Jest już jednak pomysł co dalej. W czwartek radni miejscy dostaną do głosowania projekt uchwały w sprawie nowego projektu. Magistrat chcę połączyć siły z Urzędem Marszałkowskim i Lubelską Regionalną Organizacją Turystyczną, i od stycznia otworzyć – w tym samym miejscu – nowy ośrodek.
Miasto da lokal i, podobnie jak województwo, wyłoży pieniądze, a LROT zaoferuje kontakty i wiedzę, jak np. zdobywać unijne pieniądze. Placówka będzie działała pod nazwą Lubelski Ośrodek Informacji Turystycznej i Kulturalnej w Lublinie.
– To jest najlepsze rozwiązanie dla miasta. Ośrodek poprowadzą podmioty, które mają większe możliwości finansowe, doświadczenie i kontakty. Chcemy, żeby turyści przyjeżdżający do Lublina, dowiedzieli się czegoś też o regionie, np. o festiwalu filmowym w Zwierzyńcu – tłumaczy Włodzimierz Wysocki, zastępca prezydenta Lublina.
– Powstanie nowoczesna informacja. Będzie mobilna, otwarta na różne przedsięwzięcia, obecna na różnych imprezach. W przyszłości chcemy, żeby powstała w całym województwie sieć ośrodków służących turystom informacją – mówi Piotr Franaszek, szef Departamentu Promocji i Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim.
Początkowo w grę wchodziło również inne rozwiązanie – informacja turystyczna mogłaby działać jako jednostka budżetowa miasta. Wysocki tłumaczy, że to byłoby duże obciążenie dla kasy miasta. Natomiast utworzenie spółki prawa handlowego jest ryzykowne, bo ośrodek nie ma na tyle dużych przychodów, żeby finansować z nich swą działalność.
– Już teraz informujemy turystów o tym, co warto zobaczyć w Lublinie i innych miejscach regionu – mówi Stanisław Turski, dyrektor LOIT. Turskiego przekonała do nowego projektu również obietnica, że żaden z siedmiu jego pracowników nie straci pracy.
Jednak zanim powstanie nowa informacja, przyjezdnych czekają kłopoty. LOIT, który działa od 1963 roku, trzeba formalnie zlikwidować, więc jesienią m. in. pracownicy dostaną wypowiedzenia i rozpocznie się remanent. Być może nie trzeba będzie zamykać ośrodka codziennie.