W czwartek radni miejscy podejmą ostateczną decyzję dotyczącą przyszłości Szkoły Podstawowej nr 19, Szkoły Podstawowej nr 25 oraz IV Liceum Ogólnokształcącego. Po tym, jak kurator oświaty Tomasz Szabłowski wyraził zgodę na reformę, teraz wszystko zależy od samorządu.
Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku propozycja zmian budziła duże emocje wśród rodziców i nauczycieli. Plan zakłada, że Szkoła Podstawowa nr 19 przeniesie się do budynku SP25, a dotychczasowa 25 zostanie zlikwidowana. Jednocześnie IV Liceum Ogólnokształcące, które obecnie boryka się z problemem ciasnoty, ma przeprowadzić się do obiektu zajmowanego dotąd przez SP19.
Decyzję w tej sprawie radni podejmowali już w listopadzie. Wówczas projekt poparło 17 radnych, przeciw było 13. Kolejnym krokiem była opinia kuratora oświaty. Tomasz Szabłowski po przeanalizowaniu sytuacji zaakceptował plany miasta, otwierając drogę do ich realizacji.
W grudniu i styczniu pojawiały się jednak kolejne głosy krytyki. Radni opozycji oraz część rodziców podnosili, że budynek SP25 nie jest w pełni dostosowany do przyjęcia dodatkowych uczniów.
– Jeśli rada ostatecznie zatwierdzi zmiany, konieczne będzie zapewnienie odpowiednich warunków w budynku nowej SP19 – wskazywał radny Tomasz Pitucha na listopadowej sesji.
Wiceprezydent Lublina Mariusz Banach zapewnia jednak, że reorganizacja będzie przeprowadzona w sposób gwarantujący utrzymanie dotychczasowych standardów nauczania: – Metody dydaktyczne i statut SP19 pozostaną bez zmian, a po połączeniu placówka nie będzie zmuszona do pracy na dwie zmiany.
W naszym programie Dzień Wschodzi przyznawał z kolei, że decyzje o łączeniu lub likwidowaniu szkół to najtrudniejsze de-cyzje.
Radni miejscy zbiorą się na ostateczne głosowanie 6 lutego. Jeśli uchwała zostanie przyjęta, proces zmian w lubelskich szkołach wkroczy w fazę realizacji. W uchwałach zapisano, że wchodzą w życie w momencie podjęcia. Zmiany przewidziane w nich będą z kolei obowiązywać od 31 sierpnia 2025 roku.