Ratusz chce podnieść opłaty za postój w Strefie Płatnego Parkowania, a kara za brak biletu może tu wzrosnąć z 50 do 150 zł. W górę mają pójść stawki podatku od nieruchomości, zamrożone mają być za to ceny biletów komunikacji miejskiej. Prezydent Lublina ujawnił już swoje propozycje cenowe na przyszły rok.
Ostateczne decyzje i tak będą należeć do Rady Miasta, bo to ona zatwierdza stawki podatków lokalnych, ceny biletów komunikacji miejskiej, opłaty za wywóz śmieci, za parkowanie, czy też opłaty obowiązujące na cmentarzach komunalnych. Jednak już teraz prezydent Lublina musi ogłosić wstępne przymiarki do przyszłorocznego budżetu oraz zapowiedzieć, które opłaty i podatki chciałby podnieść.
Drożej za parkowanie
Prezydent chce podnieść o ok. 10 proc. stawki opłat za postój w Strefie Płatnego Parkowania. Podwyżka miałaby być wprowadzona od 1 kwietnia, bo do końca marca miasto związane jest umową z obecnym operatorem strefy. Radykalnie miałaby wzrosnąć kara za parkowanie bez biletu. Taka opłata wynosi dzisiaj 50 zł, od kwietnia miałaby wzrosnąć do 150 zł, natomiast kierowca, który przekroczy opłacony czas postoju musiałby się liczyć z karą 100 zł.
Więcej za nieruchomości
• Roczna stawka podatku od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej miałaby wzrosnąć o 4 grosze, czyli do 95 gr. za mkw. • Stawka od „gruntów pozostałych” ma wzrosnąć o 1 gr do 49 gr za mkw. rocznie • Stawka od gruntów objętych obszarem rewitalizacji wzrosłaby o 11 gr do kwoty 3,15 zł rocznie za mkw. • Roczna stawka od budynków mieszkalnych wyniosłaby 79 groszy za mkw. powierzchni użytkowej (wzrost o 2 gr) • Roczna stawka od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej ma wynosić 23,18 zł za mkw. (wzrost o 42 gr). • Stawka od podmiotów leczniczych: 4,87 zł rocznie za mkw. (wzrost o 17 gr).
Zdrożeją też żłobki
W tym przypadku radni nawet nie muszą uchwalać żadnej podwyżki, bo miesięczna stawka opłaty jest ściśle powiązana z płacą minimalną. Od stycznia ma ona wzrosnąć do 2 600 zł, więc za żłobek trzeba będzie płacić 260 zł, w przypadku posyłania dziecka do placówki na 10 godzin dziennie. Ten, kto będzie chciał korzystać ze żłobka przez dłuższy czas, za każdą godzinę będzie musiał płacić 65 zł miesięcznie.
Podwyżki na drogach
Dużej podwyżki muszą się spodziewać wszyscy ci, którzy zajmują miejskie drogi na reklamy, prowadzenie handlu, czy organizację imprez komercyjnych. Prezydent proponuje, by stawka za „zajęcie pasa drogowego” wzrosła o 100 proc. Dzierżawa gruntów w pasach drogowych miałaby zdrożeć średnio o ok. 40 proc.
Podwyżka w bursach
W przyszłym roku podniesiona miałaby być opłata pobierana od młodzieży zakwaterowanej w bursach szkolnych. Dzisiaj stawka wynosi 70 zł miesięcznie, tymczasem prezydent chce, żeby młodzież (a w zasadzie jej rodzice) płaciła 85 zł.
Co będzie z odpadami?
Prezydencki dokument nie zawiera jednoznacznej odpowiedzi. Stwierdza tylko, że „wpływy z opłaty powinny pokrywać wszystkie koszty ponoszone w związku z funkcjonowaniem systemu gospodarowania odpadami”. Zastrzega też, że Rada Miasta będzie zmuszona (wskutek zmian w polskim prawie) zwolnić częściowo z opłat właścicieli domów jednorodzinnych, którzy korzystają w swoich ogródkach z kompostowników.
Co nie powinno zdrożeć
• bilety komunikacji miejskiej, • czynsze komunalne, • przedszkola, • pobyt w ośrodkach wsparcia i mieszkaniach chronionych, • korzystanie z cmentarzy i urządzeń cmentarnych, • korzystanie z szaletów, • podatek od środków transportowych.