Do zajezdni MPK dotarła już większość używanych jelczy odkupionych okazyjnie od pozbywającej się ich Warszawy.
Wczoraj w bazie przy ul. Grygowej było 12 pojazdów, do wieczora miały dotrzeć kolejne 4, a pozostałe spodziewane są jeszcze w tym tygodniu. Wszystkich jelczy ze stolicy będzie 28. Za cały pakiet MPK zapłaci łącznie 420 tys. zł, co daje 15 tys. zł za sztukę.
Autobusy mają po 11 i 12 lat, według MPK są dobrze utrzymane. – Pierwsze z nich są już przemalowane w lubelskie barwy – informuje Weronika Opasiak, rzeczniczka miejskiej spółki przewozowej. Jelcze wyjadą na ulicę prawdopodobnie dopiero po wakacjach, choć nie jest wykluczone, że wcześniej zostaną wysłane na próbę na niektóre kursy linii nocnych.