Niski, nowoczesny i prosty w formie. Tak ma wyglądać nowy sklep sieci Lidl, który firma planuje postawić w centrum miasta. Magistrat zatwierdził wstępny projekt. Ostatnie słowo należy do konserwatora zabytków.
- Obiekt ma mieć dwie kondygnacje - mówi Marcin Walasek z Wydziału Architektury Urzędu Miasta. - Może zająć najwyżej połowę działki, choć firma wnioskowała o więcej. Budynek ma pełnić funkcje handlowe, biurowe i usługowe.
Według wstępnej koncepcji, nowy Lidl postawiony zostanie na planie dwóch prostokątów. Pod ziemią zaplanowano dwupoziomowy parking, z wjazdem od strony sąsiedniego Centrum Krwiodawstwa. Parter zajmie sklep i magazyny. Na pierwszym piętrze powstaną biura. Cały obiekt ma bardzo prostą formę. Nie będzie przy tym wyższy od sąsiednich budynków.
Na drodze do rozpoczęcia inwestycji stoją jeszcze służby ochrony zabytków. Projekt musi zostać zatwierdzony przez konserwatora, bo działka leży w strefie ochronnej.
- Budynek powinien harmonijnie wpisać się w otoczenie - mówi Dariusz Kopciowski, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków w Lublinie.
- Inwestor musi się liczyć z tym, że postawimy mu bardzo szczegółowe warunki. W tej chwili analizujemy ten projekt.
Z dotychczasowych zapowiedzi konserwatora wynika, że byłaby zgoda na gmach o najwyżej trzech kondygnacjach. Lidl nie może, bowiem zasłaniać pobliskich budynków. W porównaniu z nimi, projekt nowego sklepu jest prosty i nowoczesny. Nie wiadomo czy taka forma uzyska aprobatę służb ochrony zabytków.
Pod znakiem zapytania stoi również budowa podziemnego parkingu. W 1998 roku konserwator opiniował podobną inwestycję w tym miejscu. Ustalono wówczas m.in. dopuszczalne gabaryty budynku. O podziemnym parkingu nie było mowy. Opinia konserwatora powinna być gotowa w ciągu dwóch tygodni.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że automobilklub może zainkasować za swoją działkę blisko 6 mln zł. Za te pieniądze stowarzyszenie chce kupić inną nieruchomość. Może się tam przenieść stacja obsługi pojazdów, która obecnie działa przy ul. I Armii Wojska Polskiego.