Nie trzeba było długo czekać na reakcję radnych - i zarazem kandydatów Platformy Obywatelskiej do Rady Miasta - na niedzielną konferencję prasową kandydata PiS na prezydenta Lublina, Grzegorza Muszyńskiego.
Na swojej poniedziałekowej konferencji radni PO poświęconej w całości słowom Muszyńskiego wystąpili ze Zbigniewem Bartnikiem, prezesem Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Jego zdaniem tłumy na meczu otwarcia świadczą, że nie jest to obiekt na wyrost.
- Jeśli stadion byłby mniejszy, to koszty byłyby niewiele mniejsze, ale nie moglibyśmy organizować zawodów o pewnej randzie, które wymagają stadionu o pojemności 15 tys. widzów - podkreślał Michał Krawczyk, radny i kandydat PO.
Do obrony basenu PO zaprosiła Piotra Kasperka, wiceprezesa Lubelskiego Okręgowego Związku Pływackiego. - Obiekt zapewnia możliwość rozgrywania zawodów rangi mistrzostw Europy juniorów lub mistrzostw Europy seniorów na krótkim basenie - mówił Kasperek i podkreślał, że basen będzie ogólnodostępny. Pytany czy nie lepiej zbudować za te pieniądze więcej basenów w dzielnicach stwierdził, że biorąc pod uwagę przepustowość budowanego obiektu "to tak jakby 3,5 pływalni pod jednym dachem zbudowano”.
Platforma nie zgadza się też ze stwierdzeniami, że mało jest inwestycji w dzielnicach. - W ramach rezerwy celowej corocznie realizowanych jest 100 projektów - podkreślał Jarosław Pakuła, radny PO i zarazem jej kandydat do rady. - W sumie ta kadencja to ok. 50 mln wydanych na inwestycje w dzielnicach.
Samorządowcy PO odnieśli się również do formułowanych przez Muszyńskiego stwierdzeń, że budżet obywatelski powinien być ustalany przy współudziale Rady Miasta.
- To świadczy o całkowitym niezrozumieniu idei budżetu obywatelskiego - mówi Krawczyk.