Nowoczesne boiska w Krasnymstawie, Międzyrzecu Podlaskim i Puławach. Odnowione stadiony w Świdniku i Radzyniu Podlaskim. I realna szansa na nowy w Lublinie. Zbyt piękne, żeby było prawdziwe? A jednak.
Remont stadionu dla 6 tys. kibiców obejmie m.in. budowę nowego ogrodzenia, trybun (w części zadaszonych) i gruntowną modernizację zaplecza sportowego. - Nasz stadion będzie znacznie bardziej bezpieczny, funkcjonalny i nowoczesny - ocenia Robert Syryjczyk, prezes Avii.
Ambitne plany mają też władze Radzynia Podlaskiego. Piłkarze tamtejszych Orląt od tygodnia mogą przygotowywać się do meczów w nowo wybudowanym budynku klubowym. - A na przyszły rok planujemy rozbudowę naszego stadionu - zapowiada Witold Kowalczyk, burmistrz Radzynia. - Powiększymy widownię do tysiąca miejsc, w większości pod dachem.
Dwa razy większy kompleks sportowy funkcjonuje już w Krasnymstawie. - Ile mamy boisk? Wolę liczyć w hektarach. A tych jest ponad osiem - mówi Szczepan Ostrowski, dyrektor krasnostawskiego MOSiR. - Ale to jeszcze nie koniec, bo teraz planujemy otwarcie trzech kolejnych boisk.
A w przyszłym roku może ruszyć budowa stadionu w Lublinie. Projekt obiektu na 11,5 tys. miejsc jest już gotowy. Zarząd Województwa umieścił go na liście inwestycji szczególnie ważnych dla regionu. Unijne pieniądze na realizację projektu są już na sto procent pewne.
- Powoli coś zaczyna się u nas dziać - podsumowuje Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. - Mimo tego, że jesteśmy najbiedniejszym regionem w kraju, pod względem obiektów piłkarskich wychodzimy z cienia. To bardzo budujące.