Tylko w lutym mieszkania w Lublinie staniały o ponad 2 proc. - wynika z najnowszego raportu Oferty.net. A przez ostatni rok nawet o 20 proc.
- O takiej cenie jeszcze rok temu mogliśmy tylko pomarzyć - przyznaje Mariusz Mojski, szef Biura Nieruchomości "Edax”. - Dziś mieszkanie na rynku wtórnym znajdziemy poniżej 4 tys. za mkw. I bardzo dobrze, bo to pobudza rynek. A rok temu za to samo mieszkanie musielibyśmy zapłacić 5 tys. zł za mkw.
Rafał Rynkiewicz, kierownik działu sprzedaży deweloperskiej firmy Interbud przyznaje: Teraz jest najlepszy czas na kupno mieszkania. Także na rynku pierwotnym. - Mamy kryzys, więc musimy jakoś zachęcać klientów. Większość deweloperów obniżyła w związku z tym ceny - mówi Rynkiewicz. - I są efekty: Zainteresowanie kupnem jest bardzo duże. Najlepiej sprzedają się mieszkania 40-50-metrowe.
Nie tylko Lublin odczuł spadek cen na rynku nieruchomości. Podobnie wygląda sytuacja w całym regionie.
- Rok temu ceny mieszkań wahały się u nas od 3,5 do 3,8 tys. za mkw. Dziś zapłacimy maksymalnie 3 tys., a są i lokale po 2,2 tys. za mkw. - wylicza Robert Pikus z Agencji Nieruchomości "Lokum” w Zamościu. - Na ruch nie narzekam, bo dziś naprawdę można trafić okazję.
Z najnowszej analizy przeprowadzonej przez serwis Oferty.net wynika, że spadek cen mieszkań w Lublinie w styczniu tego roku był jednym z największych w kraju i wyniósł 2,4 proc. (w Warszawie tylko 0,3 proc.) Z tego samego raportu wynika, że wraz ze spadkiem cen maleje liczba nowych ofert. - W dobie kryzysu nawet taniejące nieruchomości są zdecydowanie bezpieczniejszą lokatą kapitału niż np. akcje - tłumaczy Marcin Grogomirecki z serwisu Oferty.net.