Cztery kraje, 17 miast, 18 dni i blisko 2800 km na rowerze – tak w liczbach wygląda trasa, jaką pokona Kamil Misztal z Lublina, by pomóc niepełnosprawnemu 26-latkowi spełnić jego marzenia.
Misztal, jako 2-letnie dziecko miał poważny wypadek, którego konsekwencją była amputacja prawej nogi – poniżej kolana. Nie do końca sprawna jest też lewa noga z powodu zaniku mięśni. Mimo cierpienia i bólu nigdy się nie poddał. Walcząc z własną niepełnosprawnością pomaga innym. Pięć lat temu wspólnie z żoną Julią założył fundację „Krok do marzeń” organizującą m.in. mecze charytatywne, ale i akcję „W protezie na rowerze”.
– W jej ramach w 2015 r. przejechałem 1000 km, żeby zebrać pieniądze na leczenie 7-letniego chłopca z porażeniem mózgowym – opowiada Misztal. – Rok później przejechałem już 2016 km, aby sfinansować zakup protez nóg dla dwóch podopiecznych mojej Fundacji.
W ubiegłym roku Kamil Misztal nie mógł nikogo wspomóc, bo musiał przejść kolejną poważną operację wiążącą się z kilkukrotnym pobytem w szpitalu.
– Teraz wracam, by wspólnie ze znajomymi pojechać do Rzymu. Wyprawa startuje z Lublina 2 lipca – opowiada. – Będziemy jechać przez Polskę, Czechy, Austrię i Włochy. Moim celem jest promocja aktywnego stylu życia wśród niepełnosprawnych oraz zbiórka środków na zakup protezy dla Krzysztofa Celejowskiego.
Celejowski, 26-letni student AWF i miłośnik biegów na 5 i 10 kilometrów, wpadł pod pociąg. Do wypadku doszło na trzy tygodnie przed ukończeniem przez niego szkolenia przygotowawczego do Narodowych Sił Rezerwowych.
– Krzysztof chciał być żołnierzem. Wypadek, podczas którego stracił nogę, pokrzyżował te plany. Sprawił też, że stracił możliwość kontynuowania swej pasji. Chcemy uzbierać 45 tys. zł na jego rehabilitację i zakup protezy, która pomoże mu biegać, jeździć na rowerze lub robić coś równie wspaniałego – mówi Misztal.
Zbiórka pieniędzy będzie prowadzona na portalu zrzutka.pl.