Nie ma chętnych na dawne kino Kosmos. Do wczorajszego przetargu nie zgłosił się żaden oferent. Właściciel nie zamierza jednak obniżać ceny i nadal chce sprzedać gmach przy ul. Leszczyńskiego.
Początkowo Max Film wycenił budynek na 8 mln zł. Nie było jednak zainteresowanych kupnem. Firma obniżyła więc cenę do 5 mln zł. Mimo fiaska ostatniego przetargu, nie zamierza pozbywać się Kosmosu za niższą cenę.
Do poprzedniej licytacji zgłosiło się trzech oferentów. Odstraszyła ich jednak hipoteka, którą był obciążony budynek.
– Sprawa została już rozwiązana. Podpisaliśmy odpowiednie porozumienie z bankiem – dodaje Wolski. – W tej chwili kupujący nie musi już obawiać się ryzyka.
W poprzednim przetargu wystartowała sieć handlowa i dwie firmy deweloperskie. To one były najbardziej zainteresowane kupnem. Na gmach dawnego kina wydano ważne pozwolenie na rozbiórkę. Nowy właściciel może więc zrównać wszystko z ziemią i w miejscu Kosmosu zbudować mieszkania.
– To ostatni dzwonek na taki krok. Pozwolenia na rozbiórkę jest ważne tylko do kwietnia przyszłego roku – dodaje Wolski.
Kosmos na Facebooku
Zainteresowanie deweloperów Kosmosem zaniepokoiło fanów dawnego kina. Założyli specjalny stronę społecznościową "Nie burzcie Kina Kosmos" na portalu Facebook. Nie zgadzają się na ewentualne wyburzenie budynku. – Liczymy, że nowy właściciel nie zburzy perełki architektonicznej Lublina i zaadaptuje to miejsce do stworzenia nowej przestrzeni kulturalnej w naszym mieście – napisali założyciele strony. Do tej pory ich inicjatywę poparło blisko 80 osób.
Udostępnij na Facebook
Ostatni seans przy ul. Leszczyńskiego odbył się z końcem lutego 2009 roku. Od tamtej pory budynek stoi pusty. Tylko przez kilka miesięcy miał nowego gospodarza. Na wynajęcie obiektu zdecydował się właściciel jednego z lubelskich klubów muzycznych. Chciał zamienić budynek na klub dla studentów. Nie dostał jednak zgody magistratu, bo urząd wydał wcześniej pozwolenie na rozbiórkę.