Prowizoryczne drogi z gruzu, zaczątki ogrodzenia i blaszane kontenery pojawiły się u zbiegu ul. Janowskiej i Rąblowskiej. I od razu wzbudziły sprzeciw sąsiadów, bo na rolnej działce wyrosło coś, co trudno zaliczyć do upraw. Nadzór budowlany już się tym zajął.
Na pierwszy rzut oka nic nie wygląda tu dziwnie. W ziemi osadzone zostały słupki pod ogrodzenie, pojawiło się też kilka kontenerów oraz wykonane z gruzu drogi prowadzące przez działkę, z wjazdem od ul. Rąblowskiej. Na ziemi leżą także słupy oświetleniowe, ponadto widać palety z kostką brukową i krawężnikami.
– Mieszkańcy tej okolicy informują mnie również o wkopywaniu w ziemię kabli energetycznych – mówi Zbigniew Ławniczak, miejski radny PiS.
Dla sąsiadów sprawa jest dziwna, bo prywatna działka, na której wszystko to się pojawiło, jest formalnie użytkiem rolnym i dlatego nie powinna być placem budowy. Mieszkańcy podejrzewają, że może się tu instalować tartak, a takiego sąsiedztwa tutaj nie chcą. Nie tylko dlatego, że tartak jest z założenia dość głośnym zakładem. Obawiają się też, że ciężkie pojazdy zniszczą niedawno wyremontowaną nawierzchnię ul. Rąblowskiej, która nie jest przystosowana do takiego ruchu.
Protestujący zebrali grubo ponad sto podpisów pod pismem do władz miasta z prośbą o interwencję w tej sprawie. Osobne pismo złożyli też trzej miejscy radni: Tomasz Pitucha, Piotr Popiel i Zbigniew Ławniczak (wszyscy z klubu PiS). Domagają się pilnych działań i oczekują od prezydenta wyjaśnień.
Ratusz zapewnia, że nie zgadzał się na roboty prowadzone na działce rolnej.
– Nasz Wydział Architektury i Budownictwa nie wydawał żadnych pozwoleń na jakiekolwiek prace budowlane na nieruchomości przy skrzyżowaniu ul. Janowskiej z Rąblowską – informuje Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Jesteśmy już w kontakcie z Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego miasta Lublin.
Ustaliliśmy, że inspektorzy nadzoru budowlanego przeprowadzili już kontrolę na terenie nieruchomości. Jej efektem jest nakaz przywrócenia działki do poprzedniego stanu.
Kiedy pojawiliśmy się na miejscu u zbiegu Janowskiej i Rąblowskiej nie były już prowadzone żadne prace, nie zastaliśmy tam nikogo (na zdjęciu).