Reklamówki zachęcające do inwestowania w naszym województwie są emitowane w telewizji CNN w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie
– Dzięki temu efekt naszych spotów reklamowych będzie większy. Polska Wschodnia będzie kojarzyła się widzom z województwem lubelskim – przewiduje wicemarszałek województwa Krzysztof Grabczuk (PO).
http://www.youtube.com/watch?v=kPhkDCKcja8
Lubelskie wyda na promocję gospodarczą ok. 24 mln zł (90 proc. tej kwoty sfinansuje UE). Z tego na reklamówki w telewizji i na stronie internetowej CNN pójdzie ok. 600 tys. zł. Widzowie obejrzą 10-sekundowe spoty w trzech wersjach (224 emisje), a internauci 350 tys. wyświetleń banerów. .
Pieniądze na promocję gospodarczą regionu zostaną wydane również na inne działania. Województwa zapłaci wielkim sieciom handlowym, żeby w ich sklepach znalazły się produkty wyróżnione Marką Lubelskie.
http://www.youtube.com/watch?v=pZdJDAsHppo
– Na rok czasu, a potem producenci sami ocenią czy to im się kalkuluje – mówi Grabczuk. Obecnie wielu mniejszych firm nie stać na wykupienie miejsca w hipermarketach. Przeszkoleni zostaną również pracownicy samorządowi, bo aż w 70 proc. gmin nie ma urzędników oddelegowanych do współpracy z przedsiębiorcami.
Urząd Marszałkowski zorganizuje również dla lokalnych przedsiębiorców wyjazdy na krajowe i zagraniczne targi i misje gospodarcze. Na początku listopada biznesmeni z naszego regionu byli w Turynie, a teraz trwają Dni Polskie na międzynarodowej giełdzie rolno-spożywczej w Rungis we Francji oraz Międzynarodowe Targi Poddostawców Przemysłu Elektromaszynowego w Jönköping w Szwecji.
http://www.youtube.com/watch?v=sMbI4lYh7VU
Natomiast w grudniu szykuje się wylot do Dubaju na Międzynarodowe Targi Produktów Naturalnych i Organicznych (więcej o imprezach na www.invest.lubelskie.pl).
Jakie są efekty takich działań? Podczas środowej konferencji prasowej, swoją historię opowiedział Piotr Fałek, szef firmy szkoleniowej Syntea z Lublina. Brał on udział w jednej z misji PAIiIZ, dzięki czemu rozpoczął współpracę z Aptech LTD, dużą firmą z Bombaju.