Jest decyzja Ratusza w sprawie dalszych losów zwolnionej kamienicy przy Grodzkiej 7. Miasto nie sprzeda budynku, ani nie będzie mu szukać najemcy w drodze przetargu. Mają się tu wprowadzić działające za ścianą Warsztaty Kultury, choć lokatorów może być więcej
Kamienicę na rogu ul. Grodzkiej i pl. Po Farze – tę z pocztą w parterze – przez wiele lat odwiedzali klienci Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Dla wielu były to wizyty o tyle trudne, że w budynku nie ma windy, a jedynie schody będące barierą dla osób starszych, schorowanych, z wózkami bądź na wózkach. Tych problemów nie ma w biurowcu (Koryznowej 2d), do którego MOPR wyprowadził się w połowie marca, zwalniając staromiejską kamienicę.
Nad pustym zabytkiem urzędnicy nie głowili się zbyt długo. – Decyzja już jest, kamienica będzie wykorzystana na cele kultury – tłumaczą w Ratuszu. A dokładniej: na potrzeby Warsztatów Kultury mieszczących się po sąsiedzku, przy Grodzkiej 5 a.
– Okazało się wstępnie, że jest możliwość przebicia się przez ścianę z jednej kamienicy do drugiej – mówi Michał Karapuda, dyrektor Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta. – Pozwoliłoby to powiększyć przestrzeń warsztatową i biurową Warsztatów Kultury o budynek przy Grodzkiej 7.
Z deklaracji urzędników wynika też, że część pomieszczeń miałaby stać się bazą dla organizacji pozarządowych działających w sferze kultury, a potrzebujących swojego kąta. – Przy okazji szukamy miejsca, które mogłoby pełnić rolę biura obchodów jubileuszu 700-lecia miasta – zapowiada Karapuda.
O ile jest już decyzja, że do kamienicy wprowadzą się Warsztaty Kultury, o tyle nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Wszystko zależy od tego, na jaką kwotę oszacowane zostaną koszty niezbędnego remontu.
Szacunki trzeba zacząć od wymiany instalacji elektrycznej i teleinformatycznej, a potem policzyć, czy jest jakakolwiek szansa na to, by zainstalować windę. Po takich obliczeniach Ratusz ma zdecydować, czy choćby część pieniędzy uda się wygospodarować jeszcze w tym roku.
Wcześniej, bo jeszcze w tym roku Warsztaty Kultury mają się powiększyć o klubokawiarnię planowaną w miejscu dawnej restauracji Złoty Osioł. Mowa o tym już od wielu miesięcy, gotowy jest nawet projekt nowych wnętrz, ale na razie wszystko ugrzęzło w procedurach. Kiedy można się spodziewać przetargu na prace budowlane w dawnej restauracji? – Mam nadzieję, że w maju – mówi Grzegorz Rzepecki, dyrektor Warsztatów, które pieniądze na ten cel mają zarezerwowane w tegorocznym budżecie Lublina.