Nie ma chętnych do prowadzenia osiedlowych parkingów strzeżonych na dzierżawionych od miasta gruntach. Samorząd ma problem ze znalezieniem dzierżawców, więc stara się zatrzymać tych, których jeszcze ma. A ma coraz mniej.
Już w czwartek Rada Miasta ma głosować nad losami parkingu przy ul. Wyżynnej, niedaleko ul. Filaretów (na zdjęciu). Parking ma dzierżawcę, który chce zawrzeć z miastem kolejną umowę, a to ostatnio rzadkość. Żeby podpisać umowę bez przetargu, prezydent musi mieć zgodę radnych. O taką zgodę właśnie poprosił. Oczywiście mógłby nie iść na rękę gospodarzowi parkingu i szukać nowego, ale z takimi przetargami ostatnio jest problem.
– Dzierżawcy w nich wyłonieni coraz częściej w krótkim czasie rezygnują z umowy – przyznają urzędnicy w uzasadnieniu projektu uchwały. Jako przykład podają historię z parkingu przy Radzyńskiej. – Został wydzierżawiony w trzecim przetargu, po znacznym obniżeniu wywoławczej stawki czynszu rocznego w porównaniu do stawki jaką płacił poprzedni dzierżawca.
• Jeden z „niechcianych” parkingów znajduje się przy ul. Przyjaźni. Niedawno unieważniony został kolejny miejski przetarg na jego dzierżawę. Roczna wywoławcza stawka czynszu za 0,3 ha placu wynosiła 25,5 tys. zł netto. Nikt nie zwietrzył w tym interesu.
• Chętnych nie ma też na parking znajdujący się przy ul. Jana Pawła II naprzeciw wyjazdu z Tymiankowej (obok wąwozu). – Obecny dzierżawca sygnalizuje, że nie jest zainteresowany dalszą dzierżawą – przyznaje Joanna Bobowska z biura prasowego w lubelskim Ratuszu. Miasto szuka już nowego gospodarza parkingu (0,3 ha), ale bezskutecznie. Nie pomogła nawet obniżka wywoławczej stawki czynszu z 30 tys. na 26 tys. zł netto rocznie.
• Niedawno opustoszał też dość spory (na ok. 100 samochodów) parking strzeżony przy ul. Zana naprzeciw ul. Ochockiego i Emancypantek, koło stoku na Globusie. – Umowa wygasła jesienią, a dzierżawca nie był zainteresowany jej przedłużeniem – przyznaje Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zarządzającego tym terenem. – Szukamy nowego gospodarza, ale nie ma chętnych.