Do zdarzenia doszło dziś po godzinie 15 w rejonie ulicy Łęczyńskiej w Lublinie.
Jak relacjonują policjanci, zgłoszenie wpłynęło od świadka, który zobaczył agresywnego mężczyznę idącego ulicą i zaczepiającego oraz atakującego przechodniów. Kiedy patrol dotarł na miejsce zauważył agresora, który właśnie kopał kobietę.
– Policjanci ruszyli żeby jej pomóc, a mężczyzna zaczął uciekać. Jeden z policjantów go dogonił, a wtedy wywiązała się szarpanina – mówi podkom. Anna Kamola z KWP w Lublinie.
Mężczyzna miał być bardzo agresywny. W trakcie próby zatrzymania i szarpaniny upadł na ziemię. – Zaczął tracić funkcje życiowe, więc policjanci przystąpili do reanimacji – dodaje Anna Kamola.
W międzyczasie na miejsce przyjechał drugi patrol, który pomagał w reanimacji mężczyzny. Na miejsce wezwano także karetkę pogotowia, jednak jego życia nie udało się uratować.
W tej chwili trwa ustalanie wszystkich okoliczności zdarzenia.
– W trakcie interwencji policjanci używali jedynie siły fizycznej – podkreśla Anna Kamola.
Zmarły miał około 30 lat. Trwa również ustalanie jego tożsamości.