Już w przyszłym miesiącu ogłoszony ma być przetarg na wyczekiwaną od lat przebudowę ul. Raszyńskiej. Jeśli w czwartek Rada Miasta zatwierdzi zmiany w budżecie Lublina, urzędnicy zabiorą się za poszukiwania wykonawcy robót
Mieszkańcy od dawna skarżą się na stan tej ulicy. Trudno się temu dziwić: brakuje chodnika, jezdnia jest wąska, nie ma też oświetlenia. Ruch jest spory, bo Raszyńska jest nie tylko ulicą, przy której stoją domy mieszkalne, ale też dojazdem do Konopnicy. Jest to zresztą droga graniczna: po jednej stronie jest Lublin, po drugiej Konopnica. Zaniepokojeni mieszkańcy obawiają się, że prędzej czy później dojdzie tu do tragicznego potrącenia.
Przebudowa ulicy była odkładana od lat, bo władze Lublina ciągle miały pilniejsze wydatki. Ostatnio Ratusz, który ma komplet projektów i pozwoleń, próbował zdobyć pieniądze na Raszyńską, wnioskując o dotację z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Samorząd Lublina liczył na 5 mln zł, ale ich nie dostał. Mimo to prezydent Lublina zdecydował, że przebudowa się rozpocznie.
– Przedmiotem inwestycji jest rozbudowa ul. Raszyńskiej od skrzyżowania z ul. Lazurową do wysokości posesji nr 63 oraz budowa ul. Tarninowej od skrzyżowania z Raszyńską do ul. Skubiszewskiego – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Projekt przewiduje też budowę kanalizacji burzowej, kolektora do zbiornika retencyjnego i oświetlenia. – Wzdłuż planowanych ulic przewidziano jednostronną, dwukierunkową ścieżkę rowerową.
Już w czwartek radni mają głosować nad zmianami w budżecie, które pozwolą rozpocząć poszukiwania wykonawcy prac. – Zaproponowałem radnym, by sfinansować tę inwestycję ze środków budżetu miasta – poinformował dziś prezydent Krzysztof Żuk. Na jego wniosek radni mają zatwierdzić wpisanie do miejskich planów finansowych ponad 8,5 mln zł na ul. Raszyńską.
Wykonawca robót może być wybrany latem. – Ogłoszenie postępowania przetargowego planowane jest na lipiec – dodaje Góźdź.