O wpuszczenie motocyklistów na buspasy apeluje do Ratusza jeden z miejskich radnych. Miejscy urzędnicy od dróg odpowiadają, że to dobry pomysł i nawet zamierzają go wprowadzić w życie, tylko… na razie nie mają na to pieniędzy
– Sądzę, że umożliwienie korzystania z buspasów motocyklistom jest zasadne i przyniesie więcej korzyści niż problemów – pisze do prezydenta radny Stanisław Brzozowski (PiS). – Podobne rozwiązanie działa już w Warszawie.
Stolica zdecydowała się na to w zeszłym roku. Wcześniej warszawscy urzędnicy na próbę wpuścili motocyklistów na kilka buspasów i przez półtora roku oceniali, czy to dobry pomysł.
– Wnioski są pozytywne – ogłosił prezydent Rafał Trzaskowski. – Motocykliści z odpowiednim poszanowaniem potraktowali przywilej jazdy po wydzielonych pasach, a ze strony kierowców autobusów komunikacji miejskiej nie mieliśmy uwag krytycznych.
Pierwszy w Polsce był Kraków, który już w 2014 r. wpuścił motocykle na wydzielone pasy autobusowe. W kolejnym roku na taki ruch zdecydowały się Łódź oraz Rzeszów. Lista miast, w których motocykliści mogą jechać przynajmniej po części buspasów jest o wiele dłuższa, znajduje się na niej m.in. Bydgoszcz, Poznań czy Szczecin.
W Lublinie starania o takie zmiany trwają już od dawna, ale nie zanosi się na szybki finał.
Sonda: Czy motocykle powinny poruszać się buspasami?
– Uzyskałem informację, że Wydział Zarządzania Ruchem i Mobilnością przygotował odpowiedni projekt uwzględniający m.in. zgłaszany przeze mnie postulat już we wrześniu 2020 r., ale ten projekt „utknął” w Zarządzie Dróg i Mostów – zauważa radny w piśmie do Ratusza. – Proszę pana prezydenta o zdopingowanie kompetentnych i odpowiedzialnych urzędników, aby dokończyli procedurę w tej sprawie.
Ratusz odpowiada, że takie ułatwienie dla motocyklistów jest dobrym pomysłem. Zapewnia nawet, że chce go wprowadzić w życie na każdym z lubelskich buspasów.
– Planujemy umożliwić oznakowanym i nieoznakowanym pojazdom policji, oznakowanym pojazdom Straży Miejskiej, pojazdom elektrycznym oraz motocyklistom poruszanie się po buspasach – przekonuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Potwierdza, że sporządzono nawet niezbędną dokumentację. – Przygotowano projekt stałej organizacji ruchu, zakładający dopuszczenie dodatkowych użytkowników do poruszania się po wszystkich buspasach.
Chociaż są chęci, deklaracje, a nawet projekty, to efektów na razie nie będzie. Ratusz tłumaczy, że go na to nie stać.
– Z uwagi na obecną sytuację finansową wynikającą z trwającej cały czas epidemii i konieczność szukania oszczędności, realizację tego projektu w terenie odłożono w czasie – odpowiada Góźdź. O jak dużych pieniądzach mowa? – Koszty wdrożenia tych zmian oszacowano na 70 tys. zł.
W Lublinie, jak informuje Urząd Miasta, mamy ponad 10 km dróg z buspasami.