Wczoraj ogłoszony został nowy przetarg na odnowę parku Ludowego. To już drugie podejście, bo za pierwszym razem Urząd Miasta zderzył się z wysokimi cenami zaproponowanymi przez wykonawców. W parku mają się pojawić nowe drzewa, ścieżki biegowe, rowerowe, pionowy ogród, place zabaw i wiele innych atrakcji.
– Z niczego nie rezygnujemy, niczego nie wykreślamy z projektu – zapewnia Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta, która pilotuje odnowę parku Ludowego. Prace miały się zacząć już wiosną, ale nie udało się wybrać ich wykonawcy. Jedyna firma, która zmieściła się w budżecie zarezerwowanym przez miasto złożyła wadliwą ofertę. Pozostałe firmy były za drogie, nawet dwukrotnie przekraczając budżet. Dlatego przetarg unieważniono.
Po tej porażce urzędnicy ponownie przeliczyli koszty i uznali, że trzeba zarezerwować więcej pieniędzy, bo podrożały materiały budowlane i wzrosły koszty robocizny. Prezydent poprosił Radę Miasta o dodatkowe 9 mln zł i taką zgodę uzyskał. W efekcie pula pieniędzy odłożonych na park wzrosła do 29 mln zł.
Wczoraj poszukiwania wykonawcy zaczęły się od nowa. Ratusz liczy na to, że tym razem wszystko potoczy się błyskawicznie. – Mamy nadzieję, że w lipcu uda się otworzyć oferty i że we wrześniu podpiszemy umowę z wykonawcą – mówi Szczepańska. Choć inwestycja miała się zacząć już dawno, Urząd Miasta nie zmienia terminu jej zakończenia. Wykonawca musi się uporać ze wszystkim do końca września przyszłego roku. – To realny termin – deklaruje wiceszefowa miejskich inwestycji.
Do zrobienia jest dużo. Trzeba wyciąć część drzew, posadzić nowe drzewa, krzewy i inne rośliny, wybudować alejki z asfaltu w kolorze piaskowym, wytyczyć trasy biegowe i rowerowe, ścieżki edukacyjne. Jednym z droższych elementów będzie nowa, rozwidlona kładka dla pieszych i rowerzystów łącząca park z bulwarem po drugiej stronie Bystrzycy.
Niemałym wydatkiem będzie też ogród wodny zaprojektowany w miejscu sceny dzisiejszego amfiteatru. Natomiast hale Targów Lublin zostaną zasłonięte ścianą, która będzie zarazem pionowym ogrodem jak też ścianką wspinaczkową. Przewidziane są też wybiegi dla psów i to wyposażone w urządzenia do zabawy. Nad rzeką przewidziana została przystań kajakowa, park doczeka się także toalety, by sam nie musiał wcielać się w jej rolę.
Większość kosztów pokryje unijna dotacja, podatnicy wyłożą tylko 15 proc. kosztów.