Policjanci zatrzymali 45-letniego mieszkańca Lublina, który wyłudzał pieniądze na tzw. wnuczka i policjanta. Na koncie ma cztery oszustwa, ukradł w sumie 110 tys. złotych
45-letni mieszkaniec Lublina wpadł w ręce policjantów po ostatnim z oszustw, którego dokonać chciał w czwartek. Wziął od pokrzywdzonej 29 tys. złotych.
- Policjanci podczas prowadzonych czynności udowodnili mu w sumie 4 oszustwa na łączną kwotę 110 tys. złotych oraz jedno usiłowanie na kwotę 60 tys. złotych. 45-latek został już przesłuchany i usłyszał zarzuty - wyjaśnia Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Pieniądze z ostatniego z przestępstw udało się odzyskać. 45-latek został aresztowany na 3 miesiące.
Uwaga na oszustów
Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny lub policjanta.
Proszą o duże sumy pieniędzy w związku z wypadkiem drogowym. Pieniądze mają zostać przekazane członkom rodziny pokrzywdzonych. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym.
Pamiętajmy o tym, że policjanci nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy.