Lubelska prokuratura podejrzewa Mariusza W. o zgwałcenie 20-letniej kobiety poznanej przez Internet na portalu randkowym. Mężczyzna utrzymuje, że kobieta na wszystko się zgodziła.
20-latka zeznała w prokuraturze, że wsiadła do samochodu mężczyzny. On jednak nie wysadził jej tam gdzie chciała. Wyjechał poza Lublin. Twierdził, że chce jej pokazać działkę, którą zamierza kupić. Mariusz W. zatrzymał samochód, a potem przemocą miał ją wykorzystał seksualnie. Dziewczyna prosiła, żeby jej nie krzywdził. Wystraszona wróciła z nim do Lublina. Potem o wszystkim opowiedziała bliskim i zawiadomiła policję.
Policjanci poszukiwali mężczyzny w miejscu zamieszkania jego bliskich. Mariusz W. się o tym dowiedział. Sam zgłosił się na policję.
Prokuratura zabezpieczyła jego telefon. Kobieta twierdzi, że wyciągnął w samochodzie aparat i mógł wszystko nagrywać.
Mężczyzna potwierdza, że pojechał na przejażdżkę z 20–latką. Twierdzi, że uprawiał z nią seks za jej zgodą. Kobieta miała się dopiero zdenerwować gdy zobaczyła w jego ręku telefon.
Prokuratura wystąpiła o aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do wniosku.