Dziś wszystkie związki działające w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji spotkają się, by omówić szczegóły planowanej akcji protestacyjnej w obronie prezesa.
Związkowcy czekają na odpowiedź prezydenta Lublina na ich list otwarty w obronie prezesa MPWiK Tadeusza Fijałki. Prezes może stracić stanowisko, bo zasiadał w zarządzie prowadzącej działalność gospodarczą Fundacji Rozwoju KUL. A na taką współpracę nie pozwala tzw. ustawa antykorupcyjna.
Decyzja o przyszłości Fijałki ma zapaść w ciągu trzech tygodni, gdy Ratusz otrzyma zamówione opinie prawne. Magistrat sprawdza, czy fundacji, w której zasiada Fijałka nie można zakwalifikować do takich podmiotów, których prawne zakazy nie dotyczą. Zdaniem związków, sprawa jest oczywista, że prezes nie złamał prawa.