Podatek za ten rok będziemy mogli pomniejszyć 1145, 08 zł od każdego potomka - zdecydował Senat
- Już po wstępnych wyliczeniach widać, że na tej uldze najbardziej zyskają osoby mające większy dochód i tym samym płacące wyższy podatek - przyznaje Alina Bednarska z Izby Skarbowej w Lublinie. - Urząd skarbowy nie może nam bowiem zwrócić więcej podatku, niż zapłaciliśmy.
Ale wystarczy, że dwoje małżonków pracuje, a ich łączny miesięczny dochód to 3200 zł. W takiej sytuacji są Anna i Piotr, nauczycielskie małżeństwo ze Świdnika. - Wyliczyliśmy, że na naszą dwójkę dzieci odpiszemy 2290 zł z podatku - mówi pan Piotr.
Gdyby jednak Piotr i Anna mieli czwórkę dzieci, to urząd skarbowy zwróciłby im nie 4580 zł (1145 razy 4), ale jedynie 2972 zł - dokładnie tyle, ile zapłacili podatku od swoich dochodów. - Żeby skorzystać na tej uldze trzeba po prostu dużo zarabiać i mieć dużo dzieci - ocenia pani Anna.
- Ja bym powiedziała inaczej: ta ulga motywuje, żeby mieć godziwe zarobki i gromadkę dzieci, a na każde z nich odpis od wysokiego podatku - uważa Irena Szafrańska, dyrektor Lubelskiej Loży Business Centre Club. - To mądra i uczciwa motywacja. I może nas uchronić przed niżem demograficznym, bo niestety tendencja jest taka, że im wyższy poziom wykształcenia i zamożności, tym mniej dzieci w rodzinie. Można się śmiać, że niski podatek to żadna motywacja, ale z becikowego też się wszyscy śmiali, a teraz chętnie biorą. A jak patrzę na ulicę, to wydaje mi się, że co piąta kobieta chodzi w ciąży.
Ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta.