Tak mało wiemy o naszej najbliższej okolicy, że czas najwyższy to zmienić – stwierdzili uczniowie lubelskiego Gimnazjum nr 9. I przez pół roku poznawali dwie najbliższe ulice: czytali przewodniki, rozmawiali z mieszkańcami, robili zdjęcia, zwiedzali zabytki.
Informacje i materiały zbierali od października. – Czytaliśmy przewodniki, książki historyczne, analizowaliśmy mapy, rozmawialiśmy z mieszkańcami – wylicza Weronika Cyranka z I G, jedna z autorek projektu. – To kopalnia wiedzy, o której wcześniej nie mieliśmy pojęcia.
– Np. mało kto wie, że obecna siedziba PZU przy ul. Lipowej to dawny pałacyk Piotrowskiego. A niedaleko jest pomnik zwycięstwa pod Grunwaldem, o którym nigdy nie słyszeliśmy. Albo że u sióstr jest szkoła i przedszkole, które mogliśmy poznać i zobaczyć od środka – dodaje Paula Kryczka, koleżanka Weroniki z klasy. Uczniów zachwyciły też zdobienia kamienic przy ul. Narutowicza i secesyjne balkony.
– Powiem szczerze: spotykam się z takim projektem po raz pierwszy – podkreśla Jerzy Mleczek, przewodnik wycieczek po Lublinie. – To coś, co należałoby zaszczepić we wszystkich szkołach w mieście. Bo wiedza lublinian o swoim mieście jest bardzo znikoma.
Zdaniem Mleczka, podobne lekcje historii mogą przygotować sami uczniowie i nauczyciele. Ale mogą też zaprosić miejskich przewodników, którzy im pomogą. – Mamy specjalne szlaki, idealne do poznania miasta – mówi Mleczek. – Np. szlak Jana Pawła II, szlak najciekawszych klasztorów i kościołów czy szlak zespołów pałacowo-parkowych, których jest w mieście ponad 20. A wielu mieszkańców nawet nie ma o tym pojęcia.
Uczniowie poznawali historię miasta w ramach E-Akademii Przyszłości, projektu realizowanego przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne.