![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2016/2016-10/7294d55000c11aa3b7ddaf2182759130.jpg)
Na przetarg trafiła zabytkowa, 500-letnia kamienica przy Złotej 5. To jeden z budynków, które 12 lat temu miasto wniosło do spółki tworzonej specjalnie po to, by odnawiała kamienice. Teraz Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej pozbywa się zabytku
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Wystawiona na przetarg dwupiętrowa kamienica znajduje się na rogu ul. Złotej i Dominikańskiej i sąsiaduje z Teatrem Starym. Jej wartość wyliczono na blisko 2,9 mln zł. Tak rzeczoznawca oszacował ją w zeszły poniedziałek. Następnego dnia powołana była komisja przetargowa, a od poniedziałku do piątku włącznie, zainteresowani zakupem mogą oglądać kamienicę. Na zastanowienie się będą mieć czas do 28 października, bo tego dnia w południe upłynie termin składania pisemnych ofert. Wygrać ma ten, kto zaproponuje największą kwotę. Cena wywoławcza to 3 mln zł.
Budynku pozbywa się miejska spółka działająca pod nazwą Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej a wcześniej jako Kamienice Miasta. Pod taką nazwą samorząd utworzył ją 12 lat temu w celu „budowy mieszkań komunalnych” i „renowacji kamienic staromiejskich i śródmiejskich”.
Powołując spółkę do życia miasto przekazało jej 10 budynków: przy • Niecałej 3 • Rynku 19 • Grodzkiej 36a • Kowalskiej 4b • Kowalskiej 11 • Kowalskiej 13, • Kowalskiej 15 • Rybnej 4 • Lubartowskiej 25 oraz • Złotej 5.
Już wcześniej, w 2012 r. spółka sprzedała (po wielu próbach) kamienicę przy Niecałej 3. Zabytkowi wyszło to na dobre, bo z niszczejącej rudery zmienił się w prawdziwą perełkę. Zysk ze sprzedaży kamienicy spółka miała wydać właśnie na remont przy Złotej 5, gdzie w miejscu mieszkań komunalnych – jak zapowiadał poprzedni prezes – miało powstać osiem apartamentów na wynajem. Nic z tych planów nie wyszło, a obecny prezes postanowił sprzedać kamienicę.
Dlaczego budynek trafił na przetarg i na co przeznaczony zostanie zysk z transakcji? O to chcieliśmy spytać samą spółkę, ale w piątek nikt nie odbierał telefonu w sekretariacie, choć właśnie ten numer podany jest w ogłoszeniu jako kontakt dla zainteresowanych kupnem budynku.
Powodów sprzedaży nie zna też Ratusz, bo spółka nie musiała tu pytać o pozwolenie. – Do takiej transakcji nie jest potrzebna zgoda prezydenta – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.
Budynek wpisany jest do rejestru zabytków, dlatego wszelkie prace remontowe będą musiały być uzgodnione z konserwatorem zabytków.
Kamienica pełna tajemnic
Ludzkie zwłoki zapakowane w walizkę sprawiły, że cztery lata temu o kamienicy przy Złotej 5 zrobiło się głośno. Ciało odkryli w piwnicy budynku pracownicy administracji. Okazało się, że denatem był zaginiony w 2003 r. mężczyzna, który zmarł w wyniku urazów głowy. W jakich okolicznościach? To pozostaje zagadką.
Tajemnic jest w tym budynku o wiele więcej, choć już raczej nie tak makabrycznych.
– To bardzo zagadkowy, nie do końca jeszcze rozpoznany obiekt – przyznaje Anna Frąckiewicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Odkryć było sporo. Gdy w 2009 r. trzeba było naprawić tu kanalizację, na dziedzińcu dokopano się do starych piwnic, znaleziono różne kafle i naczynia, datowane nawet na XIV wiek. Ten sam dziedziniec archeolodzy rozkopali dwa lata temu natrafiając na ślady wczesnego średniowiecza i odkrywając m.in. starą studnię. – Jej głębokość to ok. 25 metrów poniżej obecnego poziomu dziedzińca – mówi Frąckiewicz.
Z kolei w samym budynku odkrywano ślady dawnych dekoracji malarskich. Badacze używają tu oschłego, lecz trafiającego w sedno określenia „nawarstwienia historyczne”. A trochę się tej historii nazbierało. – Kamienica została wzniesiona zapewne w XVI wieku – mówi Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków. – Trójkątnym szczytem została zwieńczona w XVII stuleciu, a w 1934 r. przebudowana i częściowo podwyższona.