Kiedy został zatrzymany, nie powiedział policjantom, czy któraś zdrapka okazała się szczęśliwa. A ukradł ich ponad 200.
Złodziej na cel wziął dwa sklepy w Lublinie. Pierwszym była placówka przy ul. Bernardyńskiej, z której 38-letni mężczyzna ukradł prawie 200 zdrapek.
– Na tym jednak złodziej nie poprzestał i w sklepie przy ulicy Kunickiego „miłośnik gier losowych” ukradł kolejnych kilkadziesiąt zdrapek. Łączne straty to blisko 1,5 tys. złotych – informuje policja.
Mężczyzna został już zatrzymany. Grozi mu do 5 lat więzienia.
– W obu przypadkach przyznał się do kradzieży, jednak nie wyjawił policjantom czy któryś z losów był szczęśliwy – dodają mundurowi.