Na sprzedaż trafił miejski autobus rozbity w kwietniu w głośnym wypadku na ul. Narutowicza. Jelcz nie nadaje się do jazdy, ma zatrzymany dowód rejestracyjny, ale spółka liczy na to, że znajdzie kupca. Pojazd ma 1,3 mln km przebiegu.
22-letni jelcz został rozbity na latarni przy wyjeździe z ul. Narutowicza w Nadbystrzycką. Prowadząca go kobieta tłumaczyła, że zaplątały się jej ręce na kierownicy. Autobus obsługujący wówczas linię 32 uderzył w słup.
Poszkodowanych zostało 20 osób, z czego jedna została przewieziona do szpitala nieprzytomna.
Miejski przewoźnik postanowił wystawić autobus na sprzedaż. Na oferty będzie czekać do piątku.